Andrzej Bargiel

i

Autor: Materiały prasowe/Marek Ogień/Red Bull Content Pool Andrzej Bargiel w grodze na szczyt z K2

Wyczerpany Andrzej Bargiel po zjeździe z K2: Dobrze, że nie muszę tam wracać [WIDEO]

2018-07-24 9:22

W minioną niedzielę Andrzej Bargiel dokonał niemożliwego, bo jako pierwszy człowiek w historii najpierw wspiął się na K2 - drugi najwyższy szczyt świata - a później zjechał z niego na nartach. Do sieci trafiło właśnie pierwsze wideo tuż po dotarciu do bazy. Widać wyraźnie, że 30-latek jest wyczerpany. - Cieszę się, że nie muszę tam wracać - przyznał.

Andrzej Bargiel wielokrotnie udowadniał, że dla niego niemożliwe nie istnieje, ale w miniony weekend przeszedł sam siebie. Polak najpierw wspiął się na drugi najwyższy szczyt świata - K2 (8611 metrów) - a następnie... zjechał z niego na nartach. Warto dodać, że dokonał tego jako pierwszy człowiek w historii.

Co ciekawe realizacja tego celu udała się Bargielowi dopiero przy drugim podejściu. Tego samego próbował już w poprzednim roku, ale wtedy był zmuszony się wycofać ze względu na za wysoką temperaturę i zbyt niebezpieczne warunki. Teraz na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem, choć groźnych fragmentów nie zabrakło. Szczególnie podczas zjazdu.

W sieci pojawiło się pierwsze wideo Polaka tuż po dotarciu do bazy. Na filmiku wyraźnie widać, że 30-latek jest po prostu wyczerpany. On sam był niezwykle zadowolony nie tylko dlatego, że dokonał historycznej rzeczy, ale przede wszystkim... że nie musi robić tego po razy kolejny - Cieszę się, że nie muszę już tu wracać - stwierdził. Poniżej całe wideo, na którym Bargiel podsumowuje wspinaczkę na K2 i zjazd ze szczytu.

Najnowsze