Ciężko znaleźć w ostatnich latach zawodnika bardziej utytułowanego w biegach narciarskich niż Klaebo. Reprezentant Norwegii, choć ma dopiero 23 lata, w swojej dyscyplinie sportu zdobył w zasadzie wszystko, co jest do zdobycia. Na koncie ma trzy złote medale olimpijskie, dwie Kryształowe Kule, trzy tytuły mistrza świata oraz wiele pomniejszych tytułów.
W obecnym sezonie również walczy o triumf w Pucharze Świata i toczy zaciętą walkę z Aleksandrem Bolszunowem. Rosjanin dość niespodziewanie dostał szansę na odskoczenie od najgroźniejszego rywala. Klaebo nabawił się bowiem bardzo nietypowej kontuzji. Norweg w ostatnich dniach wybrał się wraz ze znajomymi na kręgielnie. Gdy grupa opuszczała już lokal, mistrz olimpijski zauważył automat do boksowania.
Wielu z nas kojarzy taką maszynę. Cały widz polega na jak najmocniejszym uderzeniu w gruszkę bokserską. Pech chciał, że Klaebo postanowił dwukrotnie spróbować swoich sił. Druga próba okazała się jednak nieszczęśliwa. Ręka biegacza ześlizgnęła się z gruszki i trafiła w metalową maszynę. Uderzenie było na tyle mocne, że dwa palce Klaebo zostały złamane. Przez to czeka go kilka tygodni przerwy w startach.