Polscy kibice mogą z zazdrością patrzeć na reprezentację Austrii. Od początku sezonu skoczkowie z tego kraju walczą o najwyższe cele, a skreślenie Manuela Fettnera z kadry na zawody Pucharu Świata w Engelbergu świadczy o tym najlepiej. Wicemistrz olimpijski z Pekinu zajmuje obecnie 13. miejsce w klasyfikacji generalnej - wyższe od któregokolwiek z Polaków - a w ostatnim konkursie w Titisee-Neustadt był szósty. To niespodziewanie nie wystarczyło, aby pojechać na ostatnie zawody przed Turniejem Czterech Skoczni, bo trener Andreas Widhoelzl postanowił dokonać zmiany, a Fettner jest w "generalce" najsłabszym z jego zawodników!
Zamieszanie w kadrze skoczków przed Pucharem Świata w Engelbergu
Przypomnijmy, że od poprzedniego sezonu limity miejsc startowych w PŚ zostały zmniejszone. Najwięcej na podstawie rankingu można ich uzyskać 5 (tyle ma obecnie Polska), a dodatkowe przyznaje się na podstawie wyników Pucharu Kontynentalnego oraz - od tego sezonu - dla medalistów mistrzostw świata juniorów. W obecnym periodzie Austria ma więc aż siedem miejsc, ale jedno z nich musi być obsadzone juniorem, którym najczęściej jest triumfator ostatnich MŚJ - Stephan Embacher. Po zawodach PK w Zhangjiakou i Ruce wiadomo już, że Austriacy utrzymają maksymalny limit także na zbliżający się TCS, a wszystko za sprawą świetnych występów 22-letniego Markusa Muellera. Trener głównej kadry postanowił docenić jego formę już w Engelbergu i zastąpił nim Fettnera.
Manuel Fettner rozczarowany decyzją austriackiego trenera
"Smutne wieści. 6. miejsce w Neustadt i 13. lokata w klasyfikacji generalnej nie są wystarczająco dobre, abym pozostał w silnej austriackiej kadrze na zawody w Engelbergu. Muszę zatem wyjść poza swoją strefę komfortu, aby potrenować w ten weekend i stać się jeszcze lepszym. Pozostaje mi mieć nadzieję, że moje wyniki zostaną obiektywnie i uczciwie ocenione, przynajmniej wystarczająco dobrze na zbliżający się wielki Turniej Czterech Skoczni. Dalej wierzę w świetny występ na tym turnieju, ale będę gotowy na wszystko, co się wydarzy" - skomentował całą sytuację w mediach społecznościowych 39-letni skoczek. Czuć, że nie do końca zgadza się z decyzją Widhoelzla, ale nie zamierza się załamywać i chce jak najszybciej wrócić do kadry na PŚ.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki cios dla Piotra Żyły. Skoczek nie mógł się tego spodziewać. Prawda aż w oczy kole