Już w czwartek (28 grudnia) najlepsi skoczkowie świata staną na starcie kwalifikacji do pierwszego konkursu 72. Turnieju Czterech Skoczni, a w środę polskie skoki obiegła niespodziewana wiadomość o zwolnieniu Marca Noelke. Dotychczasowy asystent Thomasa Thurnbichlera został odsunięty od drużyny suwerenną decyzją głównego trenera. Austriak postanowił wstrząsnąć zespołem i zastąpił niemieckiego trenera Wojciechem Toporem. Nic dziwnego, że decyzja podjęta w przededniu TCS odbiła się szerokim echem. Zwolniony Noelke także zabrał głos i przedstawił swoje stanowisko w specjalnym oświadczeniu skierowanym do TVP Sport i Sport.pl.
Zwolniony asystent Thurnbichlera przerwał milczenie
"Już latem poinformowałem Thomasa, że po sezonie nie będę mógł być dostępny dla kadry w takim zakresie, jak dotychczas. Ze względów rodzinnych i zawodowych. Trudne położenie kadry z (nadal możliwą do nadrobienia) stratą Polaków względem światowej czołówki wymagało wielu dodatkowych indywidualnych dyskusji i analiz. Efektem rozważań Thomasa jest zastąpienie mnie Wojciechem Toporem. Jako trener bazowy Kamila Stocha i Dawida Kubackiego Wojtek jest znacznie bliżej zawodników niż ja" - rozpoczął Noelke.
"Potwierdzam, że reorganizacja pracy kadry A nastąpi już teraz, wcześniej. W moim odczuciu te zmiany są słuszne, spójne i rozsądne. W taki sposób sztab będzie mógł lepiej zarządzać zespołem, z bliższej odległości. Thomas i ja nadal jesteśmy w dobrym kontakcie" - zakończył były już asystent Thurnbichlera. Polacy z Toporem na pokładzie ruszą do Oberstdorfu właśnie w środę. W składzie na zawody znaleźli się: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł.