To dobry prognostyk przed jutrzejszymi kwalifikacjami i sobotnim konkursem finałowym. Polak zaczął od trzeciego miejsca w pierwszej serii treningowej, skacząc 97 metrów. Przed nim byli Anze Lanisek (98 m) i Halvor Granerud (98,5 m). Co ciekawe, najdłuższy skok w tej serii oddał Kamil Stoch - 99,5 m. W drugiej serii najlepszy był Słoweniec Timi Zajc, który oddał najdłuższy skok dnia -103,5 metra. Żyła był dziewiąty osiągając 94 metry, a pozostali Polacy byli poza pierwszą dziesiątką. W trzeciej sesji najlepszy Granerud (100 m) przed Austriakiem Danielem Tschofenigiem, Zajcem (99 m) i Żyłą (98 m). Stoch i Paweł Wąsek zajęli ex aequo 11. miejsce. Najsłabiej z naszych reprezentantów na treningach spisywał się Aleksander Zniszczoł.
Nie uczestniczył w nich nasz as atutowy Dawid Kubacki, z powodu bólu pleców. Sztab szkoleniowy reprezentacji ma nadzieję, że Kubackiemu uda się wystartować w Planicy, bowiem jego ból nie wynika z żadnego wypadku. Decyzja, czy weźmie on udział w mistrzostwach ma zapaść w piątek rano, tuż przed kwalifikacjami. - W Polsce czeka szósty zawodnik rezerwowy, co jest normalną procedurą. Chcemy poczekać do ostatniej chwili, by dać Dawidowi szansę występu na normalnym obiekcie - powiedział trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler portalowi "skijumping.pl" Kwalifikacje odbędę się w piątek o godz. 17,45.
Listen on Spreaker.