Aryna Sabalenka nie jest zbyt lubianą w Polsce zawodniczką i trudno się dziwić – z jednej strony to w tej chwili największa rywalka Igi Świątek, ale jej zachowanie poza kortem także nie przysparza jej fanów w naszym kraju. Sabalenka była już nie raz pytana o wojnę, którą Rosja, z pomocą Białorusi właśnie, prowadzi z Ukrainą. Wcześniej białoruska zawodniczka unikała odpowiedzi na pytanie o ten konflikt, a gdy niedawno w końcu odpowiedziała bardziej otwarcie, to... kłamała w żywe oczy, że żaden rosyjski czy białoruski sportowiec nie wspiera wojny. Dowodów na to, że jest inaczej, jest aż nadto. Pytania o wojnę nie kończyły się również podczas konferencji prasowych na Rolandzie Garrosie. Dlatego Sabalenka postanowiła... zamknąć się na media.
Wielka rywalka Świątek odcina się od mediów. Dziennikarze w szoku
W piątek Aryna Sabalenka awansowała do IV rundy Rolanda Garrosa po wygraniu 6:2, 6:2 z Rosjanką Kamillą Rachimową. Jak podaje portal Sport.pl, dopiero prawie 3 godziny po zakończeniu spotkania dziennikarze zgromadzeni w centrum medialnym otrzymali informację, że Sabalenka, nie pojawi się na spotkaniu z nimi. – Aryna Sabalenka zrezygnowała z pomeczowej konferencji prasowej ze względu na własne zdrowie psychiczne i samopoczucie – napisał James Gray z inews.com. Po chwili natomiast w systemie dla dziennikarze pojawiła się... transkrypcja konferencji z Białorusinką.
Okazało się, że odbyła się ona za „zamkniętymi drzwiami”, a kilka pytań, w imieniu organizatora, zadali jej pracownicy Francuskiej Federacji Tenisowej. Dziennikarze zgromadzeni na miejscu nazywali tę sytuację wprost absurdem.
Swoją postawę Sabalenka wyjaśniła na wspomnianej, zamkniętej konferencji. Zdecydowała się zrobić to po poprzednim, nerwowym spotkaniu z ukraińską dziennikarką. – Po poprzednim meczu rozmawiałam jak zwykle z mediami. Wiem, że dziennikarze oczekują wciąż pytań o politykę, a nie o tenis. Od miesięcy odpowiadam na takie pytania i moje stanowisko jest jasne. Wiem, że muszę być na to gotowa, ale w środę nie czułam się bezpiecznie na konferencji prasowej. Z uwagi na moje zdrowie psychiczne i samopoczucie zdecydowałam dziś wyjść z tej sytuacji, a władze turnieju wspierają mnie w tym. Ostatnie dni nie były dla mnie łatwe. Skupiam się teraz na dobrych występach w Paryżu – powiedziała Białorusinka.