16 wspomnianych tenisistów trafiło ponoć już wcześniej na listę tenisowej "jednostki odpowiedzialnej za utrzymywanie uczciwości", pod zarzutem ustawiania meczów. Wszyscy z nich, w tym zwycięzcy Wielkich Szlemów, dostali pozwolenie na dalszą grę.
Dokumenty otrzymane przez BBC i Buzzfeed wskazują na różne rewelacje odkryte w trakcie śledztwa rozpoczętego w 2007 roku, przeprowadzonego przez odpowiedni organ ATP. Szczególną uwagę zwrócił mecz Nikołaja Dawidienki z Martinem Vassallo Arguello, rozegrany podczas turnieju w Sopocie. Znacznie wyżej rozstawiony Rosjanin niespodziewanie przegrał z Argentyńczykiem.
Zobacz: Agnieszka Radwańska w II rundzie i w... SEKSOWNEJ bieliźnie. BOSKA! [ZDJĘCIE]
Dawidienko wygrał pierwszą partię, ale już w drugiej, mimo pewnego prowadzenia, uległ rywalowi. W decydującym secie poddał mecz z powodu kontuzji. Uwagę śledczych zwrócił fakt, że przed meczem oraz w jego trakcie, mimo prowadzenia Rosjanina, stawiano spore sumy w zakładach bukmacherskich na tenisistę z Ameryki Łacińskiej. Sprawę dokładnie zbadano. Tenisiści twierdzili, że nie utrzymywali nigdy ze sobą kontaktu, jednak w telefonie Vassallo-Arguello... znaleziono numer do Rosjanina oraz tekstowe wiadomości wysyłane przez Argentyńczyka do oszusta specjalizującego się w zakładach.
Dokumenty wskazują także na ustawianie meczów w innych turniejach, przede wszystkim na prestiżowym Wimbledonie. Pod lupę wzięto trzy mecze z londyńskich kortów. W 2008 roku powstał specjalny raport, nakazujący dokładne sprawdzenie 28 tenisistów, ale... nic z tego nie wynikło. Tenisowa federacja wprowadziła nowe zasady antykorupcyjne w 2009 roku i idąc za naradą prawników, nie ścigała spraw z dat wcześniejszych. Cała sprawa wygląda dość dziwnie, jakby ktoś chciał zatuszować pewne rzeczy.
Sprawdź: Mats Wilander: Agnieszka Radwańska może wygrać Australian Open, ale potrzebuje szczęścia [TYLKO U NAS]
BBC oraz Buzzfeed podkreślają, że w otrzymanych dokumentach jest przedstawiona lista nazwisk podejrzanych tenisistów, ale ze względu na brak dostępu do ich telefonów, kont bankowych i komputerów nie można ustalić, czy osobiście brali udział w ustawianiu spotkań. Wiadomo natomiast, że cześć z nich bierze udział w tegorocznym Australian Open.