Bomba wybuchła na US Open 2013. Po porażce w I rundzie Casey Dellacqua tłumaczyła się dziennikarzom na konferencji prasowej, dlaczego przez dwa miesiące nie grała w żadnych turniejach.
Agnieszka Radwańska na Wimbledonie: Dobrze jest szybko wygrywać
- Kontuzja? Nie, żadna kontuzja! Po prostu ja i moja partnerka trzy tygodnie temu zostałyśmy mamami. Urodził nam się synek, więc miałam ważniejsze rzeczy na głowie niż tenis - odparła jakby nigdy nic Australijka, wprawiając w osłupienie przedstawicieli mediów.
Potem opowiedziała ze szczegółami o tym, że jej życiowa partnerka Amanda 1 sierpnia 2013 roku urodziła małego Blake'a Benjamina i że są obie bardzo szczęśliwe.
- Tak, jestem lesbijką. To nie był żaden sekret, który starałam się ukryć przed ludźmi i światem. Po prostu nikt mnie o to nie pytał - dodała z uśmiechem sympatyczna Casey.
Dellacqua od lat notowała sukcesy w grze deblowej, ale jako singlistka spisywała się mocno przeciętnie. Teraz nagle w wieku 29 lat zaczęła odnosić sukcesy również w singlu.
Zobacz także: Kolejni tenisiści poszli w ślady "Isi" i zapozowali nago [WIDEO]