Radwańska podczas Wimbledonu zrewanżowała się Tomljanović za porażkę w dwóch setach w zeszłorocznym French Open. - Fajnie się zrewanżować. Tym bardziej, że to był mecz na kolejnym Wielkim Szlemie. Ogólnie jednak bilans nie jest zbyt ważny. Zwłaszcza jak się grało z kimś dziesięć razy. Jak jest 8-2, czy 2-8, to nie jest to już rewanż tylko kolejny mecz. Wiadomo - im krótszy mecz, tym lepiej, więc nie mogę narzekać - powiedziała Polka na konferencji prasowej.
Wimbledon. Agnieszka Radwańska w 3. rundzie! Zmiotła z kortu Alję Tomljanović w 48 minut!
W kolejnej rundzie przeciwniczką Polki będzie 61. w rankingu WTA Casey Dellacquą. Z Australijką Radwańska grała dotychczas trzykrotnie i za każdym razem wygrywając. - Zmierzyłyśmy się praktycznie na każdej nawierzchni. Jest to zawodniczka, na którą trzeba uważać i przede wszystkim być skoncentrowaną od początku, bo potrafi zagrać bardzo dobrze i tak naprawdę trzeba walczyć o swoje. Pamiętam nasz mecz z kortu centralnego sprzed roku w Londynie. Mam nadzieję, że teraz będzie tak samo dobrze - powiedziała Polka.