- Ten mecz był zdecydowanie lepszy niż pojedynek w Miami - mówiła Radwańska odnosząc się do marowego starcia, w którym krakowianka przegrała 0:6, 3:6. - Serena prezentowała się jednak bardzo dobrze, zwłaszcza w tie-breaku. Niewiarygodna gra w najważniejszych momentach. To właśnie z tego powodu jest numerem jeden na świecie. Nie miałam jak się temu dziś przeciwstawić - zakończyła "Isia".
Przeczytaj także: Radwańska przegrywa z Sereną. Tradycji stało się zadość