Dwadzieścia wygranych turniejów, druga pozycja w rankingu WTA, finał Wimbledonu. Patrząc na te osiągnięcia Radwańskiej na korcie trzeba uznać ją za jedną z najwybitniejszych tenisistek w Polsce. Również na świecie zbudowała sobie solidną markę, o czym świadczyły ciepłe słowa od wielu koleżanek i kolegów po fachu po zakończeniu kariery.
Radwańska 14 listopada ogłosiła, że nie jest w stanie kontynuować gry ze względu na problemy zdrowotne. - W trosce o swoje zdrowie, z pełną świadomością obciążenia, jakie niesie rywalizacja na tak wysokim poziomie, nie jestem już w stanie zmobilizować swojego organizmu do jeszcze większej eksploatacji - napisała Polka w oświadczeniu.
29-latka ma już jednak pewne plany na przyszłość. Niedawno otworzyła obiekt AGA Tenis Apartments by Radwańska, który położony jest na Starym Mieście w Krakowie. Znajoma byłej zawodniczki w rozmowie z "Party" zdradziła, że "Isia" chce rozwijać ten biznes i ma zamiar stworzyć międzynarodową markę.
Radwańska nie porzuci jednak swojej ukochanej dyscypliny sportu. Jak powiedziała w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" dostała propozycję współpracy od Polskiego Związku Tenisowego i Ministerstwa Sportu i Turystyki. - Jeszce za wcześnie by mówić o szczegółach, ale mam nadzieję, że coś z tego wypali, bo nie po to reanimowaliśmy polski tenis, żeby znowu miał umierać - wyjawiła Radwańska.
Niebawem możemy ją usłyszeć w roli komentatora meczów tenisowych. Bo i taką propozycję otrzymała. - Nigdy nie komentowałam tenisa, więc trudno powiedzieć, czym bym się do tego nadawała i poziomem dorównała mężowi. Nie wiem, ale nie odrzucam, bo dopóki nie spróbuję, to się nie przekonam - dodała finalistka Wimbledonu.