Iga Świątek znów zagra z Aryną Sabalenką w finale. Dwa tygodnie temu pokonała ją 6:3, 6:4 w meczu o tytuł i porsche w Stuttgarcie. Teraz Polka i Białorusinka zagrają w finale w Madrycie. Sobotnie starcie liderki i wiceliderki rankingu zapowiada się pasjonująco. Obie w trakcie turnieju rozkręcały się z meczu na mecz. A ich rywalizacja nabiera rumieńców. Świątek wygrała 5 z 7 oficjalnych meczów z Sabalenką, a tenisistka z Mińska fatalnie znosi klęski z polską dominatorką, często po nich zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, któremu zabrano zabawkę. - Naprawdę nie mogę się doczekać tego finału - mówi Sabalenka.
Iga Świątek i Aryna Sabalenka zagrają ze sobą zatem już po raz ósmy. - Myślę, że to naprawdę dobrze, że gramy tak często ze sobą i że znów spotykamy się w finale. Ale z nią zawsze jest ciężko. To są zawsze wielkie bitwy. Z Igą zawsze trzeba walczyć naprawdę bardzo mocno. Jestem na to gotowa - podkreśla Aryna Sabalenka. - Bardzo chcę się zrewanżować. Myślę, że po prostu zagram teraz z większą pasją. Nie będę się tak śpieszyć na korcie. Podejdę do tego meczu zupełnie inaczej nastawiona mentalnie - zapowiada Białorusinka.
Aryna Sabalenka pragnie rewanżu. Mocne słowa przed finałem z Igą Świątek
Iga Świątek w poprzednim sezonie niemiłosiernie lała Arynę Sabalenkę. Pokonała ją kolejno w Dausze (6:2, 6:3), Stuttgarcie (6:2, 6:2), Rzymie (6:2, 6:1) i US Open (3:6, 6:1, 6:4). Białorusinka zrewanżowała się Polce dopiero w kończących sezon WTA Finals w Teksasie (6:2, 2:6, 6:1). - Przed pierwszymi meczami z Igą w zeszłym sezonie nie czułem się najlepiej i grało mi się przeciwko niej naprawdę ciężko, ponieważ nie dysponowałam tak naprawdę w tych pojedynkach żadną skuteczną bronią. Miałem swój charakter i tyle - wspomina tamte klęski Sabalenka. - Później w sezonie, kiedy poprawiłem serwis, zrozumiałem, że właściwie mogę przeciwko niej dobrze zagrać, mogę ją pokonać. Teraz też jestem inaczej nastawiona mentalnie. Przystępując do tego meczu, po prostu przygotowujesz się do trudnej bitwy, a cokolwiek dzieje się potem na korcie, tak naprawdę nie przeszkadza ci walczyć. Będę skoncentrowana i gotowa, naprawdę lubię te bitwy - dodała tenisistka z Mińska.
Iga Świątek - Aryna Sabalenka Kiedy i o której finał w Madrycie
Aryna Sabalenka podkreśla, że triumf w styczniowym Australian Open zupełnie ją zmienił. Po pierwszym wielkoszlemowym zwycięstwie w karierze uwierzyła w siebie i dojrzała. - Po triumfie w Australian Open zmieniłam się. Stałem się trochę jakby bardziej spokojna na korcie. Nie wiem. Chyba się starzeję - stwierdziła ze śmiechem. - Myślę, że po Australian Open wszystko się zmieniło. Czuję się jak inna osoba. Trochę inaczej patrzę na tenis. Mam teraz bardzo dużo wiary w siebie - dodała.
Iga Świątek i Aryna Sabalenka zgodnie podkreślają, że świetnie czują się na kortach w Madrycie. Białorusinka triumfowała tam dwa lata temu. - To będzie naprawdę niesamowite, jeśli pokonam taką zawodniczkę jak Iga na korcie ziemnym. Nie będę się teraz spieszyć. Po prostu muszę czekać na swoje szanse, a potem je wykorzystać. Myślę, że w Stuttgarcie wariowałam na korcie, kiedy miałam dobre okazje, grałam jak szalona. Spieszyłam się. Tym razem po prostu zagram z większą pasją i poczekam na lepsze uderzenia, aby zakończyć punkt. Bardzo lubię grać w Madrycie. Czuję, że ten kort jest dla mnie idealny. I znów chcę tutaj poczuć się jak mistrzyni! - stwierdziła Sabalenka.
Finał Iga Świątek - Aryna Sabalenka w turnieju WTA w Madrycie zostanie rozegrany w sobotę 6 maja 2023 o godzinie 18.30. Transmisje TV z turnieju WTA w Madrycie na antenie Canal+ Sport.
Listen on Spreaker.