Na ten moment trudno znaleźć zawodniczkę w kobiecym tenisie, która mogłaby nawiązać równą walkę, czy to z Igą Świątek, czy Aryną Sabalenką. Reprezentantka Polski i reprezentantka Białorusi są zdecydowanie najlepszymi tenisistkami świata i z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że ten stan rzeczy szybko się nie zmieni. Dlatego fani tenisa muszą być przygotowani na to, że obie panie często spotykać się będą w najważniejszych meczach turnieju. Tak jak to miało miejsce zarówno w Madrycie, jak i w Rzymie.
John McEnroe wypalił o Idze Świątek przed Roland Garros! Mówi o przepaści i rozczarowaniu
Sabalenka wprost o rywalizacji ze Świątek
W obu ostatnich zawodach, które były formą przygotowań do zbliżającego się Roland Garros, zawodniczki spotkały się w finale i Świątek dwukrotnie pokonała Sabalenkę. Po jednej z przegranych Białorusinka rzuciła w kierunku rywalki, że odgryzie się na French Open. Podczas piątkowej konferencji prasowej Sabalenka została zapytana o rywalizację z reprezentantką Polski. Druga rakieta świata stwierdziła, że to wyjątkowa, że może walczyć ze Świątek.
Iga Świątek zabrała głos i od razu przeprosiła. Raszynianka nie mogła postąpić inaczej
- Iga w Paryżu osiągnęła niesamowity wynik. Traktuję to jako wyzwanie, a lubię podejmować te trudne. To mnie motywuje i dodaje energii do działania, do walki. Dla mnie rywalizacja ze Świątek jest czymś niesamowitym - podkreśliła Sabalenka. Białorusinka dodała jednak, że również inne zawodniczki stanowią o sile kobiecego tenisa. - Wspomnę też o Jelenie Rybakinie, ale nie tylko, bo jest wiele tenisistek, które radzą sobie równie dobrze, jak na przykład Coco Gauff. Nie jesteśmy tylko we dwie ze Świątek - oceniła.