Koniec turnieju WTA w Pekinie dla Fręch
Nad ranem 1 października, czasu polskiego. Magdalena Fręch zmierzyła się z Chinką Shuai Zhang w 1/8 finału i niespodziewanie zakończyła swój udział w turnieju WTA 1000 w dwóch setach. 26-letnia łodzianka musiała uznać wyższość zdecydowanie niżej notowanej w rankingu rywalki, przegrywając 4:6, 2:6. W ćwierćfinale, na zwyciężczynię pary Fręch - Zhang czekała już Paula Badosa, która nieco wcześniej ograła trzecią w rankingu WTA Jessicę Pegulę.
Pomimo porażki z Zhang w 1/8 finału, Magdalena Fręch ma szanse wskoczyć do czołowej "30" światowego rankingu. Dla zawodniczki z Łodzi byłaby to pierwsza taka sytuacja w karierze.
Linette ostatnią Polką w grze
O awans do ćwierćfinału turnieju WTA w Pekinie walczyć będzie jeszcze Magdalena Linette. Mecz pomiędzy Polką i Rosjanką Mirrą Andriejewą odbędzie się nad ranem 2 października czasu polskiego. W poprzedniej rundzie poznanianka pokonała plasującą się na 5. miejscu w rankingu WTA Jasmine Paolini. Polka potrzebowała do tego zaledwie dwóch setów, w drugiej partii nie tracąc chociażby jednego gema i wygrywając 6:4, 6:0.
Listen on Spreaker.