Serbska tenisistka nigdy nie wygrała turnieju Wielkiego Szlema, ale była tego blisko. W roku 2008 weszła do finału US Open w Nowym Jorku, w ktorym przegrała z Sereną Williams 4:6, 5:7. W Melbourne i w Paryżu była półfinalistką. Wygrała cztery turnieje WTA i wskoczyła na fotel liderki rankingu WTA – najpierw na tydzień, a na przełomie roku – na 17 tygodni.
Po roku 2013 sukcesy było coraz rzadsze, aż w roku 2017 zawiesiła karierę, chociaż oficjalnie nie zakończyła jej aż do dziś. Zajęła się leczeniem dolegliwości pleców, a w prywatnej klinice traumatologicznej w Belgradzie poznała doktora Branko Baracia, reumatologa. Podobno miłość przyszła niemal od pierwszego wejrzenia. A plecy zostały wyleczone.
W ubiegłym roku jej ukochany sam zgłosił się na czas pandemii do pracy na oddziale zakaźnym. Teraz wraz z Jeleną los nagrodził ich córeczką.