Nick Kyrgios znowu zaatakował Igę Świątek
Iga Świątek jak burza przeszła do 1/8 finału niezwykle prestiżowego turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W meczach drugiej i trzeciej rundy z Caroline Garcią i Dajaną Jastremską straciła w sumie tylko cztery gemy. Jej znakomite występy niektórym kibicom tenisa przykryła jednak kontrowersyjna sytuacja z tego drugiego spotkania. Przy stanie 5:0 w pierwszym secie Świątek przegrała wymianę po skrócie Jastremskiej. Piłka dwukrotnie odbiła się po jej stronie i już wtedy powinno się przyznać punkt, ale szczęśliwie przeszła na drugą stronę siatki i Ukrainka skończyła akcję kolejnym zagraniem. Polka do końca starała się jednak bronić i za to spadła na nią spora krytyka.
O której gra Iga Świątek dzisiaj z Karoliną Muchovą w Indian Wells? Kiedy mecz i gdzie oglądać?
"Zauważcie, że jej mowa ciała RÓWNIEŻ wskazuje na to, że wie, że to podwójne odbicie. Ale gdy nie jest odgwizdane i Jastremska próbuje odpowiedzieć, kontynuuje wymianę. Podła sportowa postawa", "Po co robić to przy wyniku 5:0" - oburzali się kibice w mediach społecznościowych. Na jeden z krytycznych wpisów zareagował w swoim stylu Nick Kyrgios.
"Czysta zawodniczka" - ironizował australijski tenisista o czym najlepiej świadczyły wykorzystane emotikony. To zresztą nie pierwszy raz, gdy gwiazdor cyklu ATP atakuje Świątek po jej aferze dopingowej z zeszłego roku. Kyrgios głośno wyraża oburzenie postawą tenisowych władz względem dopingowych spraw Polki i Jannika Sinnera.
Przypomnijmy, że w listopadzie Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) poinformowała o pozytywnym wyniku testu antydopingowego Świątek, w którym wykryto niewiarygodnie niskie stężenie zakazanej trimetazydyny. W trwającym 2,5 miesiąca postępowaniu wyjaśniającym tenisistka udowodniła, że substancja znalazła się w jej organizmie nieświadomie, w związku z zanieczyszczeniem innego leku - melatoniny przyjmowanej przez nią już znacznie wcześniej. W związku z tym Polka została ukarana jedynie symbolicznym miesięcznym zawieszeniem, z czym nie może pogodzić się Kyrgios.
Od tamtej pory Australijczyk stał się najgłośniejszym krytykiem Świątek, której sprawę utożsamia z tą Sinnera. Lider rankingu ATP kilka miesięcy wcześniej również miał dopingową wpadkę. Ta miała wynikać z nieświadomego błędu jego fizjoterapeuty stosującego wówczas maść na palcu, w której znajdowała się zakazana substancja i przedostała się do organizmu tenisisty. Zasadnicza różnica jest taka, że Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zajęła się sprawą Włocha i doprowadziła do jego zawieszenia, a w przypadku Świątek nie widziała ku temu powodów.
Wstrząs w świecie tenisa! Jannik Sinner zawieszony za doping. Wielki zwrot

i