Tenisiści rozegrali 190 punktów, z 100 padło łupem ćwierćfinalisty tegorocznego Australian Open, który w marcu w Dubaju wygrał jedyny w karierze turniej ATP.
– Nie grałem dziś jak powinienem, kilka dni odpoczynku mi się przyda. Zaprezentowałem się w tym meczu nawet dobrze pomimo dziewięciu godzin różnicy czasu spowodowanego przelotem na drugi koniec świata – powiedział po meczu wrocławianin, który w zeszłym tygodniu wygrał turniej w Metz, a już za moment rozpocznie imprezę ATP Masters 1000 w Indian Wells.
Sprawdź: Andrzej Gołota poddał się morderczym wysiłkom. Reakcja mówi wszystko. Co na to młodzi?
W poprzedniej edycji w 2019 roku dotarł do ćwierćfinału, a został wyeliminowany przez Szwajcara Rogera Federera. Hurkacz walczy o udział w kończących sezon zawodach ATP Finals z udziałem ośmiu najlepszych graczy roku. Na razie w specjalnym rankingu zajmuje ósme miejsce. Przed nim jest jednak m.in. Hiszpan Rafael Nadal, który do stycznia już nie wróci na korty.
W San Diego zarobił 10,5 tys. dolarów. Kolejne 3270 „zielonych” zainkasował za udział w rywalizacji deblowej. W parze z Marcelo Melo (znany kibicom z gry razem z Łukaszem Kubotem) uległ Johnowi Peersowi i Filipowi Polaskowi.
Koniec przygody Hurkacza w San Diego! Polak odpadł już w II rundzie