Iga Świątek

i

Autor: AP Iga Świątek

Absurdalny zarzut

Iga Świątek brutalnie zaatakowana po meczu z Naomi Osaką! Poszło o jej apel do kibiców!

2024-05-30 9:17

Iga Świątek tuż po szalonym meczu z Naomi Osaką była pełna emocji. W trakcie pomeczowego wywiadu z Alexem Corretją na korcie zaapelowała też do publiczności. W bardzo miłych słowach i z uśmiechem poprosiła kibiców, żeby nie krzyczeli w trakcie wymian, co w czasie meczu Polki z Japonką zdarzało się często. Francuska publiczność zareagowała na ten apel brawami. Jednak Pam Schriver, była amerykańska tenisistka, obecnie telewizyjna ekspertka, zaatakowała Igę Świątek.

Iga Świątek pokonała Naomi Osakę 7:6(1), 1:6, 7:5 i jest w 3. rundzie Roland Garros. Wyszarpała zwycięstwo, choć długo była bezradna, a w trzecim secie przegrywała już 2:5 i 0-30, a potem przy wyniku 3:5 broniła piłki meczowej. Po meczu liderka rankingu WTA w trakcie wywiadu zaapelowała do kibiców, żeby nie krzyczeli w trakcie wymian.

- Chcę powiedzieć jedną rzecz i przepraszam, że o tym wspomnę. Mam do was wielki szacunek i wiem, że gramy przede wszystkim dla was, bo to jest rozrywka. Wiem też, że zarabiamy pieniądze dzięki wam. Ale czasami gdy jest wielka presja, kiedy krzyczycie coś w czasie wymiany albo tuż przed returnem, naprawdę bardzo ciężko utrzymać koncentrację - powiedziała z uśmiechem i bardzo grzecznie Iga Świątek. - To jest dla nas poważna sprawa. Przez całe życie walczymy, żebyśmy były coraz lepsze i czasami jest po prostu to ciężko zaakceptować. Stawka jest duża, walczymy o duże pieniądze. Przegranie kilku punktów może wiele zmienić. Dlatego proszę was. Jeżeli moglibyście nas wspierać między wymianami, ale nie w ich trakcie, byłoby naprawdę wspaniale. Mam nadzieję, że będziecie mnie dalej lubić, bo wiem, że francuska publiczność może przestać kogoś lubić i zacząć buczeć. Ale kocham was i zawsze uwielbiałam tutaj grać i kontynuujmy to - dodała Polka.

Pam Shriver skrytykowała Igę Świątek! Absurdalny zarzut!

Francuscy kibice zareagowali na przemowę Igi Świątek brawami. Jednak Pam Shriver, była amerykańska tenisistka, a obecnie ekspertka telewizji ESPN i Tennis Channel, zaatakowała Polkę. "Świątek nie odczytała dobrze sytuacji, karcąc publiczność w wywiadzie po meczu. Jedyna krytyka powinna dotyczyć pustych miejsc na trybunach!" - napisała na Twitterze. Zarzucanie Idze Świątek, że "skarciła" kibiców jest absurdalne. Zresztą internauci w komentarzach pod tym postem w zdecydowanej większości bronili Polki, wytykając Pam Shriver, że jej atak był bezsensowny.

Iga Świątek w trakcie konferencji prasowej została zapytana o swoją przemowę i wyjaśniała swoje intencje. - Zdenerwowałam się, kiedy spudłowałam ten drive-volley. Ktoś wtedy krzyknął, kiedy piłka leciała w moją stronę. Wiem, że powinnam być bardziej skupiona i nie pozwolić na to, żeby to mnie rozproszyło, ale czasami jest to trudne, bo w tenisie jesteśmy przyzwyczajone do tego, że w trakcie wymian jest cisza. Tu zdarzało się to częściej, szczególnie przed returnami - powiedziała mistrzyni Roland Garros. - Dlatego chciałam o tym wspomnieć. Wiem, że francuska publiczność jest pełna entuzjazmu, ale teraz mamy w tenisie takie zasady, że powinno być ciszej na trybunach. Dlatego chciałam o tym powiedzieć, bo to nie jest dla nas łatwe. Wiem też, że francuska publiczność potrafi być surowa, więc nie chcę znaleźć się teraz na radarze. Nie wiem, czy to była dobra decyzja, ale mam nadzieję, że będą traktować mnie po ludzku i jakoś nad tym popracujemy - dodała z uśmiechem Iga Świątek.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?
Barbara Schett o Idze Świątek przed Roland Garros | Super Tenis
Najnowsze