Iga Świątek

i

Autor: AP Iga Świątek

Trenerzy Igi reagują

Iga Świątek mówi w Rzymie o dużym zmęczeniu: "To nas martwi, próbujemy nowego podejścia"

2024-05-08 6:27

Iga Świątek czeka na pierwszy mecz w turnieju WTA w Rzymie, który wygrała już dwa razy (2021 i 2022). Polka do rywalizacji przystąpi w czwartek i zagra z Caroline Dolehide albo z Bernardą Perą. Za Igą Świątek pierwsze treningi w Rzymie oraz konferencja prasowa, w trakcie której liderka ranking WTA zdradziła, jak radzi sobie ze zmęczeniem i nowymi wyzwaniami związanymi ze zmianami w terminarzu.

Iga Świątek do Rzymu przyleciała tuż po wyczerpującym finale turnieju w Madrycie, w którym pokonała 7:5, 4:6, 7:6 Arynę Sabalenkę. Terminarz w tym roku wygląda inaczej niż w poprzednich latach. Turnieje w Madrycie i Rzymie trwają teraz dłużej, po blisko dwa tygodnie. Tenisistki mają przez to mniej czasu na odpoczynek.

- Nie oczekuję od siebie, że będę tutaj świeża. Naprawdę - stwierdziła Iga Świątek w trakcie wtorkowej konferencji prasowej w Rzymie. - Tak samo było, gdy przyleciałam do Madrytu. Na początku turnieju byłam bardziej zmęczona po Stuttgarcie niż przed finałem. Dużo zależy od tego, jak będą wyglądać mecze. Wiem, że jeśli zostanę dłużej w turnieju, być może dostanę kilka dni wolnych, w których nawet nie będę trenować. Próbujemy to zaplanować inaczej niż w poprzednich sezonach, bo martwi nas to, że te turnieje są teraz dłuższe i nie ma możliwości żeby przed nimi odpocząć, więc czasami trzeba wziąć wolne w trakcie - nie ukrywa Polka. - Jest to podejście, które wciąż próbujemy wypracować, tak naprawdę nigdy wcześniej tego nie robiliśmy, zawsze trenowałam pomiędzy meczami. Moi trenerzy to planują. Chcę wygrać pierwsze mecze, a co będzie później, zobaczymy. Jeśli szybko przegram, będę miała dużo wolnego...

ZOBACZ: Aryna Sabalenka naprawdę powiedziała to o Idze Świątek po przegranym finale!

Co jest ważniejsze w tak intensywnej części sezonu - odpoczynek fizyczny czy psychiczny? - To zależy - analizowała Iga Świątek, odpowiadając na to pytanie. - Kiedy przegrasz mecz i czujesz, że musisz wziąć się w garść i zresetować psychicznie, ponieważ za bardzo utkwiło ci to w pamięci, na pewno ważny jest odpoczynek mentalny. Ale po takim meczu, który zagrałyśmy w Madrycie, trzeba odpocząć fizycznie, bo gdy budzisz się następnego dnia, wszystko cię boli.

Iga Świątek uwielbia grać w Rzymie. Po przylocie do stolicy Italii od razu odwiedziła swoją ulubioną knajpę, w której delektowała się włoską kuchnią. - O mój Boże! Uwielbiam tutejsze jedzenie. Przez ostatnie dwa dni dosłownie tylko jadłam! - wyznała ze śmiechem. - Kocham ten turniej. Uwielbiam tę odmienną atmosferę, korty, otaczającą je przyrodę, kibiców, którzy są głośni i są wszędzie. Podoba mi się też to, że znam te korty doskonale. Czuję się tu dobrze, bo znam każde miejsce i każdy zakątek. Widać też, że trochę się poprawia, wyremontowano dla nas szatnie. Powiedziałabym, że teraz jest dużo wygodniej niż trzy lata temu - dodała Iga Świątek.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?
Super Tenis: Iga Świątek vs. Aryna Sabalenka
Listen on Spreaker.
Najnowsze