Serena Williams ponad miesiąc przed 41. urodzinami ogłosiła, że wkrótce zakończy karierę. Amerykańska gwiazda na długie lata zdominowała kobiecy tenis, wygrywając 23 Szlemy (w sumie 72 turnieje) i zamykając Agnieszce Radwańskiej drogę na szczyt. Z turniejowych nagród uzbierała 94,6 dolarów mln (ok. 440 mln zł), co stanowi rekord świata wśród kobiet. Serena Williams z kibicami ma się pożegnać w US Open. To w tym turnieju w 1999 r. jako 18-latka sięgnęła po pierwszy wielkoszlemowy triumf.
Iga Świątek nie mogła się powstrzymać. Gdy Serena Williams to napisała, reakcja była natychmiastowa
Serena Williams ostatniego Szlema wygrała już dość dawno, w styczniu 2017 r. (Australian Open). Była wtedy w... 8 tygodniu ciąży. Po urodzeniu córki nie odnosiła już takich sukcesów. – Razem z mężem staramy się o drugie dziecko – zdradziła Serena. – Nie chcę znów być w ciąży jako czynna atletka. W życiu przychodzi czas, w którym trzeba podążyć w innym kierunku. Kocham tenis, ale muszę skupić się na byciu mamą, moich duchowych celach i odkrywaniu nowej ekscytującej Sereny – dodała Williams na łamach magazynu „Vogue”. Decyzję Amerykanki skomentowała Iga Świątek. Co powiedziała Polka? O tym pod naszą galerią zdjęć Sereny Williams.
Iga Świątek powiedziała to o Serenie Williams. Piękne słowa Polki
Jeżeli ktoś martwił się o dyspozycję Igi Świątek, to już po kilku gemach meczu z Ajlą Tomljanović pewnie przestał. Polka szybko zdominowała coraz bardziej bezradną rywalkę. – Od początku chciałam grać bardzo intensywnie i utrzymać to tempo do końca meczu. Cieszę się, że razem z tą intensywnością była też solidność i mogła dominować – powiedziała Iga Świątek po meczu w rozmowie z Canal+. Liderka rankingu WTA w czasie pomeczowej konferencji prasowej została zapytana o decyzję Sereny Williams o końcu kariery. - Jest mi smutno, że nie zdołałam z nią zagrać. Być może jeszcze będę miała szansę - stwierdziła Iga Świątek. - To coś niesamowitego, że była w stanie zajmować się interesami, grać w tenisa, być mamą i jednocześnie wielokrotną finalistką Szlemów. Chciałabym mieć tę wiarę, że można czegoś takiego dokonać - dodała Iga Świątek.
Iga Świątek została zapytana, czy ma chłopaka! Polka zaskoczyła odpowiedzią!
Iga Świątek kolejny mecz zagra bardzo późno w nocy z czwartku na piątek, a jej rywalką będzie Betraiz Haddad Maia. Leworęczna Brazylijka w II rundzie turnieju WTA w Toronto pokonała 7:6, 6:1 Kanadyjkę Leylę Fernandez (nr 13), ubiegłoroczną finalistkę US Open. Wysoka (185 cm) i silna fizycznie Haddad Maia ostatnio zrobiła imponujące postępy, wygrywając aż 12 meczów z rzędu i szybko awansując w rankingu. Jej atuty to mocny serwis i potężne uderzenia z głębi kortu. Iga Świątek będzie musiała przeciwstawić się tej dużej sile ognia.