Iga Świątek wróciła już do Polski, a najbliższy czas na poświęcić na odpoczynek i spokojne treningi. Była już mistrzyni US Open jeszcze przed utratą prowadzenia w rankingu WTA postanowiła skomentować finał w Nowym Jorku, w którym Coco Gauff pokonała 2:6, 6:3, 6:2 Arynę Sabalenkę. "Gratulacje dla Was obu. Dla Coco Gauff za pierwszy wielkoszlemowy tytuł i to na ojczystej ziemi i dla Aryny Sabalenki za awans na 1. miejsce w rankingu. To była niesamowita noc i wspaniały czas dla kobiecego tenisa!" - napisała Iga Świątek w mediach społecznościowych.
QUIZ: Rozpoznasz te tenisistki? Tylko najlepsi zgarną komplet punktów!
Porażka Aryny Sabalenki w finale US Open to dobra wiadomość dla Igi Świątek. Gdyby Białorusinka triumfowała w Nowym Jorku, jej przewaga w rankingu WTA nad Polką urosłaby do aż 1771 pkt. Dzięki zwycięstwu Coco Gauff Sabalenka będzie miała "tylko" 1071 pkt więcej niż Iga Świątek. Młoda Amerykanka awansuje na 3. miejsce, najwyżej w karierze. Poniżej czołówka rankingu WTA po US Open.
- 1. Aryna Sabalenka - 9266 pkt
- 2. Iga Świątek - 8195
- 3. Coco Gauff - 6165
- 4. Jelena Rybakina - 5790
- 5. Jessica Pegula - 5755
- Teraz muszę się skupić na moim tenisie a nie na rankingu - podkreślała po porażce w US Open Iga Świątek, która do gry ma wrócić w bardzo specyficznym turnieju. WTA 1000 w Guadalajarze rozgrywany jest na wysokości ponad 1500 m n.p.m., więc ciężko zapanować tam nad piłkami. Po US Open Polka podkreślała, że potrzebuje odpoczynku i spokojnych treningów. Dlatego jej występ w Guadalajarze stanął pod znakiem zapytania. - Musimy ocenić, co mi się teraz najbardziej przyda, ale bez dwóch zdań to będzie trening. Cieszę się, że będę mieć na to czas - stwierdziła Iga. Wkrótce pewnie dowiemy się, kiedy i gdzie Polka wróci do gry.