Iga Świątek pierwszy mecz w Stuttgarcie zagra pewnie w środę (albo w czwartek), a rywalkę pozna po starciu dwóch Chorwatek - Donny Vekić (nr 20) i Jany Fett (nr 153). Za Polką już kilka treningów z mocnymi rywalkami. W sobotę rozegrała sparing z Coco Gauff, a w niedzielę z Mirrą Andriejewą. W poniedziałek za to przyszedł czas na medialne aktywności. Iga Świątek wzięła udział w konferencji prasowej, w czasie której odpowiadała na pytania dziennikarzy. Nasza gwiazda mówiła dużo o przygotowaniach do turniejów na mączce i trudnych miesiącach, które są za nią.
ZOBACZ: Iga Świątek szczerze o trudnych miesiącach: Każdy mój ruch jest oceniany
Iga Świątek marzy o dużym domu nad oceanem
Iga Świątek wzięła też udział w różnych zabawach, które tradycyjnie zorganizowano tenisistkom w Stuttgarcie. Odpowiedziała też na pytania nadesłane przez kibiców. Jeden z fanów zapytał Polkę, jakie jest jej największe marzenie poza tenisem. Iga Świątek odpowiedzi udzieliła za pośrednictwem Instagrama na oficjalnym koncie turnieju Porsche Tennis Grand Prix.
Poza tenisem moje największe marzenie to mieć super ładny, duży dom nad oceanem - zdradziła Iga Świątek. - Pewnie jak już zakończę karierę, będę miała dużo pomysłów, co dalej robić. Jeszcze nie wiem co, ale mam nadzieję, że nauczę się, jak prowadzić biznes i odkrywać inne części życia. To moje marzenie - dodała z przymrużeniem oka Polka na nagranym wideo.
Dom nad oceanem? Czyżby Iga Świątek planowała po zakończeniu kariery spędzać dużo czasu poza Polską? Czterokrotna mistrzyni Roland Garros zawsze podkreślała, że bardzo lubi wypoczywać blisko wody i na łonie natury. Ciekawe, czy ma już upatrzone konkretne miejsce, w którym chciałaby kupić wspomnianą nadmorską posiadłość...