Iga Świątek po serii piętnastu zwycięstw jest już w półfinale Miami Open, a jej kolejna rywalka to Jessica Pegula (nr 21, USA). - Czuję, że jestem na fali i chcę dalej wykorzystywać tę pewność siebie, którą zbudowałam od turnieju w Doha - powiedziała Iga Świątek, przyszła liderka rankingu WTA. - Taka seria zwycięstw jest nieco zdradziecka, ale cieszę się, że cały czas gram dobrze, jestem zdrowa i mogę rywalizować z takim rywalkami jak Petra. To legenda! - podkreślała Polka, która w ćwierćfinale pokonała 6:3, 6:3 Petrę Kvitovą.
Agnieszka Radwańska już tego nie ukrywa! Wymowna reakcja na sukces Igi Świątek!
Iga Świątek po awansie na fotel liderki rankingu (formalnie po turnieju w Miami) zmiata z kortu kolejne rywalki i jest na dobrej drodze do zgarnięcia słonecznego dubletu, jak nazywany jest triumf w obu marcowych turniejach w USA - Indian Wells i Miami Open. Petra Kvitova to dwukrotna mistrzyni Wimbledonu i była wiceliderka rankingu. Przeciwko Polce zagrała dobrze, ale Iga Świątek po prostu była poza jej zasięgiem. - Wiedziałam, że od początku muszę wytrzymać tempo gry, bo Petra gra naprawdę szybko - powiedziała Iga Świątek. - Musiałam być nisko na nogach, a kluczowy był mój pierwszy serwis - dodała Iga, która zarobiła już w Miami ogromne pieniądze, a o jeszcze większą premię powalczy w najbliższą noc. Polka powalczy też o kolejne punkty w rankingu WTA, w którym będzie miała już na pewno wielka przewagę. Jaką? O tym przeczytasz poniżej.
Iga Świątek rankingu WTA. Ogromna przewaga Polki!
W półfinale rywalką Świątek będzie Amerykanka Jessica Pegula (nr 21). Kibice ostrzyli sobie zęby na starcie Polki z Paulą Badosą, ale Hiszpanka z powodu kontuzji skreczowała, przegrywając z Pegulą 1:4 w pierwszym secie i wiadomo już, że przewaga Świątek w rankingu WTA będzie większa niż tysiąc punktów! To właśnie Badosa przed turniejem w Miami miała matematyczne szanse nawet znaleźć się w rankingu wyżej niż Polka, ale Iga Świątek już po pierwszym meczu zapewniła sobie historyczny awans. Tenisistka z Raszyna za plecami będzie miała Czeszkę Barborę Krejcikovą. Jeżeli wygra Miami Open, jej przewaga urośnie do 1678 pkt. W przypadku porażki w finale - do 1328 pkt. Jeżeli odpadnie w półfinale do 1068 pkt. W drugim półfinale Naomi Osaka zagra z Belindą Bencic. Obie panie są w rankingu daleko za Polką.