Jerzy Janowicz

i

Autor: Eastnews Jerzy Janowicz

JANOWICZ - ALMAGRO. Australian Open 2013. Szał wściekłości i eksplozja radości Jerzego Janowicza

2013-01-17 10:27

Jerzy Janowicz (22 l.) eksplodował wczoraj dwa razy. Najpierw była to erupcja wściekłości, gdy sędziowski błąd pozbawił go wygranej w pierwszym secie. Później była to już eksplozja szalonej radości po wspaniałym zwycięstwie 6:7 (10-12), 3:6, 6:1, 6:0, 7:5 z Hindusem Somdevem Devvarmanem (27 l.).

Fenomenalny Polak pokazał klasę i jest już w III rundzie Australian Open!

Film, na którym Jerzyk reaguje gwałtownie na pomyłkę arbitrów, błyskawicznie obiegł cały świat, stając się hitem Internetu. Przy stanie 9:8 dla Polaka w tie-breaku piłka po zagraniu Hindusa wylądowała na minimalnym aucie, ale sędzia uznała, że była dobra. Janowicz, który wcześniej też kwestionował decyzje arbitrów, rzucił rakietą, padł na kolana i zaczął wydzierać się na całe gardło:

- Ile jeszcze razy?! Po chwili podbiegł do chorwackiej sędzi i kontynuował tyradę:

- To żadna frajda grać przy takim sędziowaniu! Piłka spadała naprawdę wolno! Jak mogłaś tego nie widzieć?!

Jerzyk, który grał na bocznym korcie, pozbawionym aparatury sprawdzającej decyzje arbitrów, przegrał tie-breaka, a potem drugiego seta. - Straciłem panowanie nad sobą. Czasami mi się to zdarza. Jestem szalony - przyznał po spotkaniu.

Na szczęście pozbierał się na początku trzeciej partii i grał koncertowo, demolując bezradnego Hindusa. Wyrównał stan meczu, ale kiedy w piątym secie prowadził już 5:2, nagle znów zaczął się jego dramat. Na prawej dłoni pękł pęcherz. Bolesna kontuzja wybiła go z uderzenia i rywal wyrównał! Końcówka należała jednak do Jurka, który w III rundzie zmierzy się z Hiszpanem Nicolasem Almagro (nr 11. ATP).

- Każde zwycięstwo cieszy. Ale wygrana w takich okolicznościach to wyjątkowa sprawa i potężny zastrzyk pewności siebie - cieszył się Polak.

Nie przegap!

Australian Open na żywo w Eurosport i Eurosport 2 od 1.00 w nocy

Najnowsze