Jedną już sprawił. W I rundzie po świetnej grze pokonał 6:3, 6:4 zajmującego 18. miejsce w rankingu Amerykanina Sama Querreya, zamykając usta tym, którzy po ostatnich porażkach w Monte Carlo i Barcelonie wieszali na nim psy. - Jurek gra dobrze, bo wreszcie po miesiącu chorowania się wyleczył. Infekcja i zapalenie ucha bardzo go osłabiły. Start w Barcelonie był niepotrzebny, lepiej było się wykurować. Ale ważne, że od tygodnia czuje się już świetnie i efekty widać - mówi Jerzy Janowicz senior, ojciec tenisisty. - Przez ostatni tydzień ciężko trenował po dwa razy dziennie, żeby nadrobić zaległości.
W starciu z 6. w rankingu Berdychem Polak (nr 24) nie będzie faworytem. - Jak zagra tak jak z Querreyem, to może sprawić niespodziankę - ocenia Janowicz senior.
Nie przegap!
ATP w Madrycie Od 11 w Polsat Sport Extra