"Nasza" Dunka w całym meczu nie straciła ani jednego gema z własnego podania. Od początku przejęła inicjatywę na korcie i nie oddała jej nawet na moment. Jelena Wiesnina (WTA 56.) dośc niespodziewanie awansowała do finału turnieju. W spotkaniu z Woźniacką opuściła ją trochę odwaga. Odzyskała ją w II secie próbując uderzeń katowych i skrótów, ale mimo to po 95 minutach mecz się skończył.
Woźniacka w roku 2009 przegrała w finale turnieju w Charleston z Sabine Lisicki. Teraz była wyraźnie lepsza.