KUBOT - TEIXEIRA. Pranie mózgu Kubota na Roland Garros 2013
AKS|Paryż
2013-05-30
17:17
Łukasz Kubot (31 l.) awansował do drugiej rundy Roland Garros, pokonał po pojedynku ciągnącym się dwa dni (deszcz) Francuza Maxime Teixeirę 6:4, 5:7, 7:6 (7), 6:2. Ale wcześniej został straszliwie zrugany przez swego czeskiego trenera Jana Strocesa. - To nie nadaje się do cytowania. Można to nazwać suszarką czy praniem mózgu, ale rozumiem trenera. Miał prawo się zdenerwować - przyznał Kubot po meczu.
Poszło o grę Łukasza w drugim secie, gdy prowadził 4:1 i roztrwonił przewagę. - Z taką grą to do WTA - machnął ręką Stroces. Reprymenda, której następnie udzielił zawodnikowi, podziałała. Potem widzieliśmy już innego Kubota. W końcówce meczu, gdy rozstawiał Teixeirę po kątach, pokazywał palcem na swoją głowę. Jak by mówił trenerowi: "Dotarło".
- To najlepszy trener, jakiego miałem - ocenił Strocesa, który dał mu taką burę, że nie nadaje się do cytowania.