Magda Linette i trener Mark Gellard postanowili zakończyć współpracę. Brytyjski szkoleniowiec poinformował o tym na Instagramie. "Po trzecg latach Magda i ja wspólnie zdecydowaliśmy się rozstać" - napisał Gellard, który poprowadził Polkę do triumfów w turniejach WTA w Nowym Jorku i Hua Hin oraz 33. miejsca w rankingu. "Czas, który spędziliśmy razem, zawsze będzie dla mnie wyjątkowy. Życzę Magdzie i jej niesamowitemu zespołowi sukcesów w przyszłości" - dodał Gellard. Poprzednim trenerem Magdy Linette był Izu Zunić. Kiedy Chorwat został również partnerem życiowym polskiej tenisistki, postanowili, że na turnieje z poznanianką będzie jeździł Mark Gellard, dobry znajomy i współpracownik Zunicia w jego tenisowej akademii. - Kiedy to się zaczęło, powiedzieliśmy sobie, że jeżeli chcemy być parą, nie ma mowy, żeby Izu wciąż był moim trenerem - wspominała Polka. - Od razu wiedzieliśmy, że musimy to rozdzielić. Izu za bardzo zależało na naszej relacji poza kortem, nie chciał żeby przez tenis to mogło się popsuć. Miał odwagę, żeby się wycofać i pozwolić Markowi przejąć stery. Teraz mam spokój i poza kortem jestem bardzo szczęśliwa. Izo wspiera mnie w każdej sytuacji. Mogę skupić się na wskazówkach Marka i tenisie.
Współpraca Magdy Linette i Marka Gellarda długo układała się bardzo dobrze. Końcówka tego sezonu była jednak nieudana. Po przerwie w rozgrywkach poznanianka prezentowała się słabo. Z Roland Garros i turnieju w Ostravie odpadła w I rundach. W rankingu spadła na 40. miejsce.