Iga Świątek nie zagra w barwach reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym Billie Jean King Cup. W Radomiu nasze tenisistki powalczą w Ukrainą (10 kwietnia) i Szwajcarią (11 kwietnia), a wiceliderka rankingu WTA w tym czasie skupi się na treningach i przygotowaniach do serii turniejów na mączce. "Zawsze z dumą reprezentuję Polskę. W zeszłym roku zagrałam dla kraju wszystko, co było do zagrania. Jestem niezwykle dumna z historycznych sukcesów – półfinału BJKC oraz finał United Cup. Teraz przyszedł czas na więcej balansu, skupienie się na sobie i swoich treningach. Trzymam kciuki za dziewczyny i za cały zespół" – wyjaśniła swoją decyzję Iga Świątek.
ZOBACZ: Pojawiły się zdjęcia Igi Świątek i wszystko stało się jasne! Wymowne słowa
Pod nieobecność czterokrotnej mistrzyni Roland Garros liderką reprezentacji Polski będzie Magda Linette, która będzie mogła liczyć na wsparcie Mai Chwalińskiej, Katarzyny Kawy i młodej Martyny Kubki. Awans wywalczy tylko zwycięzca turnieju i faworytkami wydają się być Ukrainki, w których zespole zagrają m.in. Elina Switolina i Marta Kustiuk.
Magda Linette o Idze Świątek. Tak komentuje jej nieobecność
Magda Linette skomentowała decyzję Igi Świątek o rezygnacji z gry w reprezentacji Polski w turnieju w Radomiu. Poznanianka postawiła sprawę jasno:
- To jest indywidualna decyzja. Nie wiemy, co się dzieje w teamie, w jakim stanie jest jej ciało, jak bardzo jest zmęczona emocjonalnie. Ja po prostu nie oceniam. Rozumiem zmęczenie i wiem, że czasami trzeba wziąć oddech. W naszym sezonie jest na to mało czasu. Iga jest najlepszą zawodniczką na świecie. Teraz jest druga w rankingu, ale na mączce zawsze jest zdecydowaną faworytką. To zawsze osłabienie, ale ich decyzję trzeba szanować. Staramy się skupić na tym, nad czym mamy kontrolę - powiedziała Magda Linette w rozmowie z "Radiem dla Ciebie".