„Super Express”: – Spodziewałaś się, że mecz z Agnieszką Radwańską będzie aż tak trudny?
Karolina Woźniacka: – Oj, tak. Wiedziałam, że będzie piekielnie zacięty. I tak było, to była bitwa o każdą piłkę. Agnieszka jest w świetnej formie, wygrała dwa duże turnieje w Azji i w pełni zasłużyła na miejsce w turnieju Masters. Do zwycięstwa ze mną zabrakło jej zaledwie kilku piłek. Do końca nie byłam pewna zwycięstwa.
– Po porażce z tobą, sytuacja Agnieszki mocno się skomplikowała. Myślisz, że jeszcze powalczy o awans do półfinału?
– Na sto procent! Przed Isią dwa mecze, ze Zwonariową i Kvitovą. Jeśli zagra tak dobrze, jak przeciwko mnie, z pewnością będzie w stanie wygrać. Szkoda, że musiałyśmy ze sobą walczyć, bo to moja przyjaciółka. Ale jesteśmy przede wszystkim zawodowymi tenisistkami i w czasie meczów, a zwłaszcza na Masters, przyjaźnie nie mają znaczenia. Wierzę, że Isia jeszcze powalczy o finał. Byłoby wspaniale, gdybyśmy spotkały się właśnie w finale Maters.
– Ty w Stambule walczysz nie tylko o zwycięstwo w Masters, ale także o utrzymanie pozycji numer jeden na świecie.
– Tak, do dla mnie bardzo ważne. Niewiele było w historii zawodniczek, które kończyły dwa sezony z rzędu na pierwszym miejscu. Zrobię wszystko, żeby ze Stambułu wyjechać jako najlepsza tenisistka świata.
Wyniki ATP Masters
Grupa biała: V. Azarenka – S. Stosur 6:2, 6:2; M. Szarapowa – Na Li 6:7, 4:6.
Po tym meczu z powodu kontuzji z turnieju wycofała się Maria Szarapowa. Zastąpi ją Marion Bartoli.
Grupa czerwona: K. Woźniacka – W. Zwonariewa 2:6, 6:4, 3:6.