Mariusz Fyrstenberg

i

Autor: Super Express Mariusz Fyrstenberg

Rozmowa "SE"

Mocne słowa dyrektora przed turniejem WTA w Warszawie. Mariusz Fyrstenberg bez ogródek o światowym tenisie w Polsce

2023-07-21 12:03

Początek turnieju WTA 250 w Warszawie zbliża się wielkimi krokami. Już w niedzielę rozpoczną się eliminacje, a w poniedziałek (24 lipca) ruszy główna drabinka. Przed startem imprezy z udziałem Igi Świątek porozmawialiśmy z Mariuszem Fyrstenbergiem, dyrektorem warszawskiego turnieju. Były znakomity deblista w mocnych słowach wypowiedział się o szansach na bardziej prestiżowe turnieje tenisowe w Polsce.

Drugi rok z rzędu czołowe tenisistki świata przyjadą do Warszawy, a główną gwiazdą imprezy na kortach Legii ponownie będzie Iga Świątek. W przeciwieństwie do poprzedniej edycji, tym razem rywalizacja odbędzie się na kortach twardych, co zachęciło więcej uznanych zawodniczek do przyjazdu do Polski na początku przygotowań do wielkoszlemowego US Open. - Mamy bardzo dobry terminarz, mamy korty twarde, więc jesteśmy idealnie wpasowani w ten kalendarz - podkreślił zadowolony Mariusz Fyrstenberg w rozmowie z "Super Expressem". Turniej rangi WTA 250 jest znakomitą okazją dla kibiców, aby obejrzeć tenis na najwyższym poziomie, ale wielu sympatyków tej dyscypliny zastanawia się, czy w Polsce jest realny jeszcze bardziej prestiżowy turniej. Tym bardziej, że w tym roku cykl WTA wraca do Azji, przez co jesienią nie odbędzie się impreza WTA 500 w Ostrawie, która w ostatnich latach była najlepszą okazją do zobaczenia na żywo najlepszych tenisistek świata.

Mariusz Fyrstenberg bez ogródek o światowym tenisie w Polsce

- Wszystko jest kwestią pieniędzy. Żeby zorganizować turniej WTA 500 trzeba mieć nie tylko większy obiekt, ale też większą pulę nagród, co wiąże się również z innymi przygotowaniami. Mam nadzieję, że tak się stanie, ale do tego potrzeba funduszy - ocenił szanse na podniesienie rangi warszawskiego turnieju jego dyrektor. 

- W przyszłym roku będą zmiany, trzeba będzie na to reagować, ale nie obawiam się zagrożenia ze strony innych turniejów. Jesteśmy jedynym turniejem w tym momencie w Europie na kortach twardych, co jest bardzo ważne. To jest pieśń przyszłości, chcielibyśmy, żeby "500" była za kilka lat, ale do tego musi się ustabilizować sytuacja związana ze sponsorami, wojną... COVID też to utrudnił, wiele firm ma problemy z płynnością. To wszystko przenosi się później na sport, więc teraz jesteśmy tu, gdzie jesteśmy i cieszymy się, że mamy licencję oraz fundusze, żeby zorganizować ten turniej - dodał Fyrstenberg. Czy jako byłemu wybitnemu debliście nie brakuje mu równie dużego turnieju ATP w Polsce?

Mocne słowa Fyrstenberga przed turniejem WTA w Warszawie

- To zależy też od zawodników. Mamy Igę Świątek, światowy numer jeden... Oczywiście mamy też Huberta Hurkacza, ale trzeba pamiętać, że nie tak łatwo dostać termin. To jest wieloletnia walka i czasami nie opłaca się organizować turnieju jeżeli jest zły termin. Na przykład w tym okresie jest zła pogoda albo jest duży turniej w innym miejscu, gdzie wszyscy pojadą. To jest bardzo delikatna sytuacja. Przede wszystkim jeszcze naprawdę nie mamy takich obiektów tenisowych, gdzie moglibyśmy spokojnie organizować duże turnieje. Cieszymy się z tego, że jest chociaż turniej WTA 250 - wyjaśnił 43-latek.

Sonda
Czy Iga Świątek wygra turniej WTA w Warszawie?
Najnowsze