27-latek zachwycał w Nowym Jorku. W 4. rundzie w piękny sposób poradził sobie z Daniiłem Miedwiediewem i był faworytem ćwierćfinałowego starcia z Karenem Chaczanowem. Rosjanin jednak okazał się lepszy, wygrywając z Kyrgiosem po pięciu zaciętych setach. Australijczyk po meczu przyznał, że przegrał, choć zagrał najlepsze spotkanie w turnieju. – Czuję się zdewastowany – mówił ze smutkiem w głosie na pomeczowej konferencji prasowej.
Zapłakana Aryna Sabalenka powiedziała, co myśli o Idze Świątek! Mocne słowa Białorusinki
Znany ze swojej charyzmy i ekscentryczności Kyrgios dał wyraz swojego rozczarowania od razu po meczu z Chaczanowem. Po ostatniej piłce pogratulował zwycięzcy, podziękował sędziemu, a następnie roztrzaskał dwie rakiety. Gracz z Canberry rozprawiał się z rakietą już w trakcie spotkania, ale szalę goryczy przelało zachowanie po ostatniej rozegranej piłce. Kyrgios został ukarany grzywną w wysokości 14 tysięcy dolarów.
To nie jest jego pierwsza kara od organizatorów US Open. W sumie USTA (Amerykański Związek Tenisowy) obciążyło go już 32 tysiącami dolarów kary za różne występki. „Tegoroczne” 14 tysięcy zostanie mu potrącone z kwoty, którą zarobił w trakcie turnieju. A zarobił niemało, bo aż 473 tysiące dolarów.