Skrzypczyński

i

Autor: Artur Hojny/Super Express Skrzypczyński

Skandal goni skandal

Nowa odsłona afery w PZT. Wypłacono olbrzymie nielegalne premie?! Mamy odpowiedź związku

2022-12-07 12:26

Ciąg dalszy afery w Polskim Związku Tenisowym! Jeśli ktoś myślał, że dymisja dotychczasowego prezesa, Mirosława Skrzypczyńskiego, zamknie sprawę, był w sporym błędzie. "Onet" ustalił, że tylko w ostatnich dwóch latach zarząd PZT wypłacił sobie olbrzymie premie w nielegalny sposób. Nie zostały one uzasadnione żadną uchwałą! Mamy odpowiedź federacji na te doniesienia.

Ostatnie tygodnie wstrząsnęły tenisem w Polsce. Dziennikarze "Onetu" opublikowali serię materiałów, w których zarzucili Mirosławowi Skrzypczyńskiemu stosowanie przemocy wobec rodziny i byłych podopiecznych. Także przemocy seksualnej, czego były już prezes PZT początkowo się wypierał. Wciąż zaprzecza zarzutom i zapowiada walkę w sądzie, ale podał się do dymisji. Jego następcą został Dariusz Łukaszewski, jednak nie oznacza to końca problemów. Coraz więcej oskarżeń w stronę Skrzypczyńskiego jest formułowanych pod nazwiskiem, czemu przewodzi m.in. posłanka Lewicy, Katarzyna Kotula. Z kolei kontrola związku wykazała nieprawidłowości w działalności zarządu!

Zarząd PZT wypłacił sobie nielegalne premie. Gigantyczna kwota

Zgodnie z informacjami "Onetu", członkowie zarządu PZT wypłacili sobie 267 tysięcy w poprzednim i 318 tys. złotych w tym roku! Łącznie daje to 585 tys. zł nielegalnych premii, co wykazała Komisja Rewizyjna. Według regulaminu praca w zarządzie federacji jest darmowa lub wynagradzana zgodnie z podpisaną umową o pracę. Z kolei gigantyczne wypłaty nie były uzasadnione żadną uchwałą. "Komisja Rewizyjna stwierdza brak podjętej uchwały w przedmiocie przyznania nagród oraz ich uzasadnienia dla członków Zarządu PZT w 2021 roku, tym bardziej iż podział ich dla niektórych osób budzi ogromne wątpliwości" - napisano w oświadczeniu.

Te doniesienia potwierdził rzecznik PZT, Tomasz Dobiecki, jednak uważa on, że zarząd nie złamał prawa. Wbrew jego ocenie, komisja zażądała "natychmiastowego uregulowania spraw pod względem formalno-prawnym". Ostro o całej sytuacji wypowiedziała się wspomniana wcześniej Katarzyna Kotula. - Złamano wewnętrzne przepisy i członkowie zarządu przywłaszczyli sobie środki należne Polskiemu Związkowi Tenisowemu. To niepodważalny dowód, że władze PZT działały niezgodnie z prawem, a co za tym idzie powód do rozwiązania całego zarządu. Wniosek do ministra sportu Kamila Bortniczuka został złożony już 28 listopada - powiedziała posłanka w rozmowie z "Onetem".

Oświadczenie Zarządu Polskiego Związku Tenisowego:

"W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi nagród wypłacanych w PZT w latach 2021-2022 pragniemy odnieść się do postawionych w artykule tez. Zanim jednak to zrobimy chcielibyśmy poinformować, że Zarząd PZT przed opublikowaniem artykułu odpowiedział szczegółowo na pytania Pana Redaktora dotyczące tych nagród. Poproszono by artykuł zawierał kilka istotnych informacji a mimo tego prośba ta została zignorowana.

Prośba ta wynikała z tego, że w ostatnim czasie wielokrotnie zdarzały się sytuację, że w momencie w którym odpowiedź Polskiego Związku Tenisowego nie pasowała do z góry założonej tezy przygotowywanego artykułu, odpowiedzi PZT były po prostu całkowicie pomijane, a nawet przedstawione w sposób odbiegający od rzeczywistości.

Z uwagi na to czujemy się zobowiązani do przedstawienia informacji, które prezentują informacje dotyczące wypłacanych premii.

  1. Członkowie Zarządu PZT nie pobierają jakiegokolwiek stałego wynagrodzenia. Poza nagrodami nie otrzymują jakiejkolwiek pensji np. wynikającej z zawartej umowy o pracę, umowy zlecenia, kontraktu menadżerskiego itd. Nagrody nie są dodatkiem do pensji a jedynymi środkami, które otrzymują członkowie zarządu.
  2. Kwota przyznanych nagród dotyczy wszystkich 7 członków. Oznacza to, że w 2021 średnio miesięcznie otrzymywali oni ok. 3 150 złotych brutto miesięcznie (267 tysięcy dzieląc na 12 miesięcy dzieląc na 7 osób). Dla porównania, minimalne wynagrodzenie w Polsce wynosi aktualnie 3010 zł. Od 2023 minimalne wynagrodzenie w Polsce wyniesie 3490 zł.
  3. Podane kwoty stanowią kwoty brutto. Nie są to tzw. kwoty „na rękę”. Kwota brutto oznacza, że należy od niej odjąć podatek dochodowy i ewentualnie tzw. składki ZUS.
  4. Nagrody nie pochodzą ze środków publicznych tylko z pieniędzy jakie zarobił Polski Związek Tenisowy na skutek działalności Zarządu.
  5. W związku z działaniami zarządu obecnej kadencji przychody PZT za 2021 rok wyniosły 19.000.607,96 zł, za 2022 osiągną kwotę blisko 40.000.000,00 zł. Dla porównania w 2017 roku całkowity budżet PZT wynosił 5.896.578,43 zł,
  6. Suma nagród dla zawodniczek i zawodników w 2022 wyniosła łącznie 1 milion 845 tysięcy złotych brutto. Poza tymi nagrodami pieniężnymi zawodnicy otrzymują także inne wsparcie np. środki do wykorzystania na udział np. w zawodach czy treningach.
  7. Dodatkowo nagrody zostały przyznane także pracownikom i współpracownikom PZT, którzy w przeciwieństwie do członków zarządu otrzymują stałe miesięczne wynagrodzenie. Nagrody dla tej grupy wyniosły łącznie w 2022 roku 141 tysięcy złotych brutto.
  8. Praktyką funkcjonującą w PZT od wielu lat (także w poprzednich kadencjach) jest to, że pracownicy, współpracownicy, zawodnicy i zawodniczki, trenerzy oraz członkowie zarządu otrzymują nagrody pieniężne, mające być wyrazem doceniania za wykonywaną przez nich pracę.
  9. Suma nagród dla członków zarządu w 2022 wyniosła 318 tysięcy złotych brutto (minus podatek dochodowy i tzw. składki ZUS). Daje to średnio 3 785 złotych brutto miesięcznie na jedną osobę. Ponownie jest to dużo mnie niż średnia krajowa i ponownie są to jedyne pieniądze jakie otrzymali członkowie zarządu PZT.

Równolegle uważamy, że tak aktywny udział Pani Posłanki Katarzyn Kotuli w komentowaniu całej sprawy wynika z pobudek politycznych i chęci skierowania uwagi na swoją osobę. Niezrozumiałym jest dla nas fakt, że dziennikarze przedstawiają stanowiska Pani Poseł, pomijając przy tym istotne fakty przekazane przez PZT.

W kolejnym dokumencie przedstawiamy pytania i odpowiedzi udzielone w dniu wczorajszym Redaktorowi Harłukowiczowi przez Prezesa Zarządu Dariusz Łukaszewskiego, co jak wyrażamy nadzieję pozwoli czytelnikom dokonać własnej subiektywnej oceny rzetelności dziennikarskiej i narracji autorów artykułu.

Mamy nadzieję, że przestawione powyżej fakty zobiektywizują pokazywany jednostronnie przez jeden z portali przekaz i obraz sytuacji" - napisano w dokumencie podpisanym przez prezesa Łukaszewskiego.

Sonda
Czy po sukcesach Igi Świątek grasz w tenisa?
Kibice na plaży w Katarze: Brakuje nam piwa!
Najnowsze