Według opublikowanego pod koniec października artykułu w Onecie Mirosław Skrzypczyński miał stosować przemoc fizyczną i psychiczną wobec członków swojej rodziny oraz zawodniczek, które w przeszłości trenował. Kolejne oskarżenia wobec Skrzypczyńskiego pojawiły się w ostatnich dniach. Katarzyna Kotula, była zawodniczka klubu Energetyk Gryfino, a obecnie posłanka Lewicy, powiedziała, że jako 14-latka była napastowana seksualnie przez Skrzypczyńskiego co najmniej kilkanaście razy. Jej zdaniem ofiar było więcej.
Iga Świątek zabrała głos po seksaferze w PZT. Mocny przekaz mistrzyni, uderzyła pięścią w stół
Skrzypczyński, który funkcję prezesa związku pełnił od 20 maja 2017 roku, wszelkim doniesieniom zaprzeczył i zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec autorów artykułów.
W czwartek 24 listopada Skrzypczyński zrezygnował z funkcji prezesa PZT, jednak pozostał w zarządzie związku, co wzbudzało mieszane uczucia. Z członkostwa zrezygnował dopiero we wtorek, tuż po apelu ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka. Informację przekazał nowy szef tenisowego związku.
Oświadczenie prezesa PZT
„Zarząd Polskiego Związku Tenisowego informuje, że dzisiaj tj. w dniu 29 listopada 2022 r. Pan Mirosław Skrzypczyński złożył oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji Członka Zarządu Polskiego Związku Tenisowego ze skutkiem natychmiastowym.
Hubert Hurkacz ostro jak Iga Świątek. Mocny głos tenisisty w sprawie seksafery
Powyższe oznacza, że Pan Mirosław Skrzypczyński nie pełni obecnie jakichkolwiek funkcji w Polskim Związku Tenisowym. W celu rozwiania wszelkich wątpliwości oświadczamy, że Pan Mirosław Skrzypczyński nie pełni jakichkolwiek funkcji także w innych organach Związku (np. Komisja Rewizyjna, inne komisje, kolegia czy grupy robocze).
Prezes Zarządu PZT Dariusz Łukaszewski”