Konflikt Sylwestra Wardęgi i Michała „Boxdela” Barona trwa w najlepsze. W swoim materiale Michał „Boxdel” Baron nie tylko broni się przed zarzutami Wardęgi w sprawie kontaktów z nieletnimi, ale też zarzuca Wardędze, że ten manipuluje ludźmi i próbuje zniszczyć współzałożyciela FAME MMA. Zarzuca mu też, że próbuje on zaatakować samą organizację, choć ma z nią ważny kontrakt, a przy tym miał negocjować wejście do innej organizacji, CLOUTMMA. W materiale Boxdel publikuje różne nagrania rozmów i zrzuty ekranów na potwierdzenie swoich tez i w jednym momencie przewija się imię i nazwisko tenisowego mistrza Polski, Daniela Michalskiego.
Mistrz Polski reaguje na swój udział w materiale Boxdela
Tenisiście nie spodobało się, że został wykorzystany w materiale Michała Barona. Choć Michalski nie odgrywa w całej historii większej roli, to pojawił się we fragmencie rozmowy między Sylwester Wardęgą a Lexy Chaplin. Wspomina o nim też sam Boxdel w komentarzu do wspomnianego fragmentu nagrania. Danielowi Michalskiemu nie spodobało się, że trafił do materiału Boxdela, ponieważ ten nie poprosił go o zgodę na wykorzystanie wizerunku. Co więcej, został błędnie tam opisany. – W związku z zamieszczonym filmem przez Boxdela na platformie YouTube, na którym pojawiam się na około 18 minucie nagrania, oświadcza, że mój wizerunek został wykorzystany bez mojej wiedzy, ani tym bardziej zgody. Autora proszę o usunięcie mnie z niego – napisał Michalski. Przy okazji naprostował informacje związane ze sobą, które pojawiły się materiale – PS. Jestem Mistrzem Polski, a nie Wielkopolski czy tam Małopolski – dodał tenisista.