Magdalena Fręch swój mecz rozpoczęła kilkanaście minut przed Igą Świątek. W związku z tym kibice w Polsce musieli podzielić uwagę między dwie polskie tenisistki i na pewno nie wszyscy mogli śledzić poczynania łodzianki na korcie nr 11. Zdecydowaną faworytką pojedynku w drugiej rundzie była oczywiście Karolina Muchova, która na początku czerwca stoczyła pamiętny finał Rolanda Garrosa z Igą Świątek. Do tego tuż przed startem US Open Czeszka doszła do finału turnieju w Cincinnati, gdzie uległa dopiero wyśmienitej Coco Gauff. I od pierwszej piłki dało się odczuć, że to Muchova jest faworytką. 27-latka starała się dyktować warunki i pewnie wygrywała kolejne gemy. O losach pierwszego seta rozstrzygnęło jedno przełamanie w czwartym gemie, dzięki któremu rozstawiona tenisistka wygrała z Fręch 6:3.
Magdalena Fręch odpadła z US Open
Drugi set rozpoczął się jeszcze gorzej dla Polki, bo już w pierwszym gemie straciła ona swoje podanie. Muchova świetnie pilnowała swojego serwisu i pewnie utrzymywała własne gemy. W całym spotkaniu nie broniła nawet jednego break pointa! Z kolei sama sprawiała problemy Fręch, która jednak dzielnie walczyła. Trzecia rakieta Polski do samego końca starała się odwrócić losy meczu, ale Czeszka miała po prostu więcej atutów i była skuteczniejsza. Faworytce udało się zamknąć mecz w dwóch setach, wygrywając drugą partię 6:3, pieczętując zwycięstwo drugim przełamaniem.
Tym samym Fręch odpadła z US Open jako pierwsza z czterech reprezentantów Polski w głównej drabince. W trwającym jednocześnie meczu Iga Świątek wygrała pierwszego seta z Darią Saville, a Magda Linette wyjdzie na kort w nocy ze środy na czwartek. Z kolei Hubert Hurkacz zagra mecz drugiej rundy dopiero w czwartek. Pogromczyni Fręch zmierzy się w trzeciej rundzie z Amerykanką Taylor Townsend.