Polacy w stolicy Niemiec występują wyraźnie osłabieni. Do Berlina nie pojechał nasz najlepszy singlista Jerzy Janowicz, który występował ostatnio w dwóch challengerach. Bardzo mocno obsadzony turniej we włoskiej Genui wygrał, w czwartek odpadł w II rundzie imprezy w Szczecinie. Nie powołano też Michała Przysiężnego, który jest w bardzo słabej formie.
Pierwsze spotkanie barażu o grupę światową było bardzo zacięte. Kamil Majchrzak grał naprawdę dobrze, o zwycięstwie musiał decydować piąty set. W tym polski tenisista wyraźnie opadł z sił, z kortu imienia legendarnej Steffi Graf (22 wygrane turnieje wielkoszlemowe) zszedł utykając. Po Majchrzaku i Struffie (ATP 67) zagrają w piątek Hubert Hurkacz i Florian Mayer (ATP 59). W sobotę debel - Polskę reprezentować będą Łukasz Kubot i Marcin Matkowski. W niedzielę ewentualne mecze singlistów.
Jan-Lennard Struff - Kamil Majchrzak 6:7(8), 6:3, 5:7, 6:2, 6:1