Agnieszka Radwańska

i

Autor: Eastnews Agnieszka Radwańska

Radwańska - Kerber. Wielka walka o finał Wimbledonu

2012-07-05 4:00

Ćwierćfinałowa klątwa przełamana. Po pięciu kolejnych porażkach w pojedynkach o półfinał Wielkiego Szlema Agnieszka Radwańska (23 l.) przeskoczyła wreszcie tę przeszkodę. Dziś zagra o finał Wimbledonu z Niemką Andżeliką Kerber (24 l.), a już w sobotę może wspiąć się na sam szczyt światowego rankingu tenisistek!

- Mam wrażenie, że ten dzień trwał 40 godzin - śmiała się Isia po pokonaniu 7:5, 4:6, 7:5 Rosjanki Marii Kirilenko (25 l.) w 1/4 finału. Dramatyczny mecz rozpoczął się we wtorek po godz. 15, ale padający deszcz przerywał kilka razy rywalizację. Przy stanie 4:4 w decydującym secie arbiter podjęła decyzję o przełożeniu meczu na kolejny dzień, ale potem nagle organizatorzy wezwali tenisistki na przykryty dachem kort centralny.

- Powiedzieli nam, że będą robić wszystko, żeby dograć ten mecz do końca - zdradza Isia, która po wznowieniu gry była blisko porażki. Dopingowana przez chłopaka, gwiazdora hokejowej ligi NHL Aleksandra Owieczkina, rywalka prowadziła już 5:4.

- Potem miałam trochę szczęścia, bo w bardzo ważnym momencie w końcówce gema piłka przetoczyła się po siatce i wpadła w kort. Gdyby nie wpadła, to kto wie, jak by się to skończyło - zastanawiała się Agnieszka, która potem szybko rozprawiła się z Kirilenko.

Co ciekawe, pokonać Rosjankę pomógł jej pracujący na Wimbledonie... polski kucharz. Przed ostatnią przerwą Isia była bardzo głodna, ale zamknięto już restaurację. Na szczęście tajemniczy rodak skombinował szybko jakiś makaron.

Już dziś Isia może znów przejść do historii. Jeżeli pokona Kerber i awansuje do finału, na sto procent wskoczy na fotel wiceliderki rankingu, wyprzedzając Marię Szarapową. Mało tego! Jeśli w drugim półfinale Wiktoria Azarenka przegra z Sereną Williams, a w sobotę Polka wygra w finale z Amerykanką, zostanie nowym numerem 1!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze