Iga Świątek od dziecka kibicuje Rafaelowi Nadali. To idol polskiej mistrzyni French Open, ale 19-latce nie udało się spotkać ze słynnym Hiszpanem. Nawet teraz w Paryżu, gdzie gwiazdor z Majorki dzień po triumfie Świątek również wygrał Szlema na kortach im. Rolanda Garrosa. Ale co się odwlecze... Świątek kilka dni temu spotkała się z Nadalem za pośrednictwem wideoczatu zorganizowanego przed firmę Sunreef Yachts. W tej polskiej stoczni Hiszpan zamówił luksusowy katamaran. Odebrał go już a teraz uczestniczy w różnych akcjach promocyjnych firmy. Jedną z nich był widoczat, w którym jako gość specjalny wzięła udział właśnie Iga Świątek. "O mój Boże! Właśnie spotkałam Rafaela Nadala online! Marzenie się spełniło!" - ekscytowała się Iga Świątek po pogawędce z 13-krotnym mistrzem French Open. 19-latka właśnie opublikowała nagranie z tego niezwykłego spotkania. - Gratulacje, tak trzymaj! - pogratulował Idze triumfu w Paryżu hiszpański gwiazdor. - Odpoczęłaś już trochę? - zapytał. - Tak. Byliśmy nad polskim morzem, żeby nieco odpocząć, a teraz wracam już do pracy. Potem przygotowania do sezonu, po których zagram w Australii i pewnie tam wreszcie się zobaczymy. Nigdy wcześniej ze sobą nie rozmawialiśmy - zauważyła Iga, na co Hiszpan zareagował szerokim uśmiechem. - Byłam nawet kilka lat temu w twojej akademii i rozmawiałam z twoim wujkiem, ale nie miałam okazji pogadać z tobą i to trochę dziwne - dodała Polka. - Musisz tam wrócić i wtedy potrenujemy razem! - odpowiedział Nadal. - Byłoby wspaniale! - zareagowała na tę propozycję podekscytowana Iga.
Iga Świątek już jako juniorka w wywiadach podkreślała, że jej tenisowym idolem jest Rafael Nadal. Polka w czasie pobytu w akademii słynnego Hiszpana podpatrywała jego treningi. - Niestety nie spotkaliśmy się, ale mam nadzieję, że ten dzień jeszcze nadejdzie, a on dostrzeże potencjał tej relacji - żartowała po powrocie do Polski z French Opan, pytana o to, czy wreszcie poznała swojego idola. - Zawsze byłam jego fanką. Zresztą pierwszego dnia turnieju rozgrzewałam się z koleżanką ze Słowenii przed treningiem i grałam w piłkę nożną. Ochroniarz Rafy powiedział, żebyśmy przestały bo przeszkadzamy, a Rafa machnął ręką, że możemy grać dalej. Bardzo to doceniam - dodała znana z poczucia humoru Iga.
