Iga Świątek już od 2020 r. należy do światowej czołówki, gdy wygrała wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W zeszłym sezonie udowodniła klasę, wygrywając m.in. turniej WTA 1000 w Rzymie i kwalifikując się do WTA Finals. Jednak to, co prezentuje 20-latka w sezonie 2022 przekracza wszelkie granice. Od stycznia osiągnęła już półfinał Australian Open, wygrała trzy turnieje WTA 1000 - w tym w Indian Wells i w Miami, kolekcjonując tzw. Słoneczny Dublet - i w niedzielę (24 kwietnia) zdobyła kolejny skalp. Tym razem triumfowała w Stuttgarcie, gdzie rozpoczęła sezon na kortach ziemnych i wygrała czwarty turniej WTA z rzędu. Od poniedziałku będzie miała w światowym rankingu ponad 2000 punktów przewagi nad wiceliderką! W finale pokonała Arynę Sabalenkę, która występuje obecnie pod neutralną flagą. Wobec napiętej sytuacji w Ukrainie 23-latka nie cieszyła się szczególną sympatią, a jej pomeczowe zachowanie z pewnością nie przysporzyło jej nowych fanów.
Ile zarobiła Iga Świątek w Stuttgarcie? Wielka kasa dla polskiej mistrzyni!
Za triumf w Stuttgarcie Świątek odebrała luksusowe Porsche!
Mąż Agnieszki Radwańskiej przejechał się po Sabalence
Już w trakcie meczu niemiecka publiczność wyraźnie sprzyjała Polce, co mocno irytowało jej rywalkę. Negatywne emocje Białorusinki dały o sobie znać także podczas pomeczowej ceremonii. Zgodnie z etykietą Sabalenka podeszła do zwyciężczyni i zrobiła z nią pamiątkowe zdjęcie, którego tłem był nowy samochód Świątek. Jednak tuż po tym 23-latka z Mińska odwróciła się na pięcie i ze skwaszoną miną zeszła z kortu! Jej zachowanie nie uszło uwadze komentatorów Canal+ Sport - Marka Furjana i Dawida Celta. Eksperci mocno rozliczyli się z czwartą tenisistką świata.
- Wygląda bardziej na tenisistkę, która weźmie trofeum i zarysuje Idze maskę [wygranego Porsche - przyp.red.], niż na taką, która umie przegrywać. Zrobiła, co zrobić musiała. Ale bez zbędnego uśmiechu, bez sympatii - ocenił Furjan. Jeszcze dosadniej wypowiedział się Celt, który nie gryzł się w język.
- Ona chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest sytuacja na świecie. (...) Sorry, dzieciaku, ale ty się ciesz, że w ogóle możesz tutaj grać, bo biorąc pod uwagę, co wyprawia prezydent twojego kraju ze swoim kolegą obok, to tak na dobrą sprawę w moim odczuciu i wielu innych też, nie powinnaś grać! - wygrzmiał mąż Agnieszki Radwańskiej.