Poczynania Polki na paryskich kortach pozostają fantastycznym wspomnieniem. Bo choć 19-latka od dawna była uważana za zawodniczkę z ogromnym potencjałem, to mało kto przypuszczał, że będzie go w stanie wyrazić tak szybko. A jednak jej się udało, a wisienkę na torcie stanowiło pokonanie w finale reprezentantki Stanów Zjednoczonych, Sofii Kenin. Po tym wydarzeniu Świątek mogła rozpocząć świętowanie wraz ze swoimi najbliższymi, w gronie których zabrakło jednak mamy.
Iga Świątek poznała WYNIK testu na koronawirusa
O powodach takiego stanu rzeczy wypowiedziała się nieco Agata Świątek - siostra Igi, z którą wywiad przeprowadził "TVN 24". Kobieta zapytana o brak mamy Igi w Paryżu skwitowała: - Po prostu nie było takiej możliwości. Mama pozostaje w cieniu życia sportowego Igi, z którego sama się usunęła.
Sama siostra była obecna we Francji. - Pojechałam z Igą, bo chciałam zobaczyć, jak to wygląda od środka. Ona zresztą nalegała, żebym jej towarzyszyła. Gdy fotoreporterzy robili zdjęcia Idze, zapytałam jednego z organizatorów sesji, czy i ja mogłabym mieć wspólne zdjęcie z nią. Odpowiedział, że nie ma problemu, ale chyba nie zrozumiał mnie, bo już wyciągałam telefon. Sama chciałam uwiecznić tę chwilę. Stanęłam obok Igi, a fotoreporterzy zaczęli "strzelać" nam zdjęcia. Nie planowałam tego- opisała.
Jak zatem widać, mama Igi Świątek z pewnością nie zamierza stawać w pierwszym szeregu także i przy okazji ewentualnych przyszłych sukcesów córki. W wywiadzie dla "Super Expressu" nieco wypowiedziała się jednak na temat ogromnego sukcesu polskiej tenisistki.