"Nie zamierzam grać na igrzyskach olimpijskich ze względu na wszystkie zasady WTA o obowiązkowych turniejach. Muszę coś poświęcić. Niestety muszę poświęcić igrzyska. Na tym etapie mojej kariery, a zwłaszcza po wszystkich zmaganiach, jakie przeżyłam w ostatnich miesiącach, muszę zadbać o swoje zdrowie" - ogłosiła Sabalenka przed turniejem w Berlinie. W nim pod nieobecność Igi Świątek jest rozstawiona z numerem "2" i zacznie zmagania od drugiej rundy, w której zagra z Darią Kasatkiną. Po Roland Garros Białorusinka spadła w rankingu na 3. miejsce za Coco Gauff i w najbliższych tygodniach powalczy o powrót na fotel wiceliderki.
Zapłakana Iga Świątek na koncercie Taylor Swift! Poruszające zdjęcie, wielkie przeżycie
Najwyraźniej udane występy na kortach w drugiej części sezonu są dla Sabalenki ważniejsze od olimpijskiego medalu. Zupełnie inną postawę ma Iga Świątek, która na ukochanych kortach Rolanda Garrosa powalczy na igrzyskach o wymarzony sukces. Czterokrotna triumfatorka paryskiego Szlema uchodzi za największą faworytkę do złota, a po rezygnacji największej rywalki trudno o inne przewidywania. Zanim jednak rozpocznie się olimpijski turniej, najlepsze tenisistki świata rozegrają m.in. Wimbledon, który rozpocznie się już 1 lipca. Tenis na igrzyskach ruszy 27 lipca.
Listen on Spreaker.