- Berdych na początku meczu specjalnie trafił Marcina piłką. Potem przez cały mecz na niego polowaliśmy - opowiada Mariusz Fyrstenberg (29 l.). - Raz miałem fantastyczną okazję go ustrzelić, ale odwet się nie udał, bo piłka minęła go o kilka milimetrów.
Polowanie się nie udało, ale najważniejsze, że Polacy wygrali z czeską parą Tomas Berdych, Lukas Dlou-hy 7:5, 6:3 i są już w ćwierćfinale turnieju w Waszyngtonie (zarobili za to po 4750 dolarów).