Triumf Agnieszki Radwańskiej w Carlsbad! Zwonariewa pokonana!

2011-08-08 9:42

W finale turnieju WTA w Carlsbad Agnieszka Radwańska pokonała Wierę Zwonariewą 6:3,6:4. To pierwsze turniejowe zwycięstwo Polki od trzech lat.

Zwycięstwo w które mało kto wierzył, bo Agnieszce z Wierą gra nigdy nie szła. Ostatnio w Miami przegrała z nią 5:7, 3:6. Tym razem jednak na kort wyszła "inna Radwańska". Zdeterminowana, ale zimno kalkulująca taktykę i wykorzystująca błędy rywalki. Już w trzecim gemie Isia dała pokaz skuteczności wygrywając "na sucho". Zaraz potem przełamała Zwonariewą, a potem jeszcze raz i wygrała seta 6:3.

W drugim Rosjanka rzuciła się do walki. Teraz ona wygrała gema do zera. Co kompletnie nie speszyło Isi, która z konsekwencją zaczęła zmuszać Wierę do zmian rytmu gry i  bez litości wykorzystywała każdą jej niedokładność - 6:4.

Widzowie w Carlsbad pamiętali jak przed rokiem Radwańska przegrała u nich w finale ze Swietłaną Kuzniecową, ale zachowali dla niej sympatię. Przez cały mecz trybuny kibicowały Polce. A potem Agnieszka złapała za mikrofon i zachowała się jak doświadczona profesjonalistka od PR: - Dziękuję wam za ten tydizień, który spędziłam w Carlsbad. Chętnie do was  wrócę za rok - powiedziała, wywołując dodatkową owację widowni.

Po raz ostatni Agnieszka Radwańska wygrała turniej tej rangi trzy lata temu, a dokładnie w Eastbourne. Czyżby bez taty szło jej naprawdę lepiej?   Wszystko na to wskazuje.

Agnieszka
Radwańska

(Polska, 3)
6:3, 6:4 Wiera
Zwonariowa

(Rosja, 1)

statystyki
2 asy 5
1 podwójne błędy serwisowe 2
71% skuteczność 1. serwisu 57%
29/39 punkty z 1. serwisu 22/28
2/6 wykorzystane break pointy 0/2
57 (41/16) suma punktów (serwis/odbiór) 47 (33/14)

czas gry: 1:19 godz.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze