Amerykanki przedstawiać nikomu nie trzeba. Druga rakieta świata będzie zdecydowaną faworytką spotkania z Ulą Radwańską, ale Polka z pewnością nie stoi na straconej pozycji, zwłaszcza, że w poprzedniej rundzie wyrzuciła za burtę także faworyzowaną przez ekspertów Robertę Vinci.
Oczywiście Williams to mimo wszystko znacznie wyższa półka niż reprezentantka Włoch, ale dobry występ Uli w starciu z Vinci daje jakieś nadzieje na środowy mecz.
Młodsza z sióstr Radwańskich z Sereną grała do tej pory czterokrotnie i ani razu razem nie zdołała urwać utytułowanej przeciwniczce nawet seta. Miejmy nadzieję, że zmieni się to w Dausze.
Urszula Radwańska - Serena Williams TRANSMISJA:
- w telewizji na TVP Sport, początek o godz. 18 (na żywo)
- w internecie na tvp.sport.pl, początek o godz. 18 (na żywo)