Murray był bezradny wobec znakomicie dysponowanego Wawrinki. Szkot nie wypracował sobie ani jednego break pointa, co w Wielkim Szlemie zdarzyło mu się po raz pierwszy od ćwierćfinału Wimbledonu 2008, kiedy przegrał z Rafaelem Nadalem. - Ten awans to dla mnie coś niesamowitego, szczególnie po takim meczu – cieszy się zajmujący 10. miejsce w rankingu ATP Wawrinka – Miałem po drodze samych trudnych przeciwników, ale ten występ był według mnie moim najlepszym – dodaje.
Półfinałowym rywalem Wawrinki będzie Novak Djoković (26 l.), który w starciu z Rosjaninem Michaiłem Jużnym (31 l.) stracił pierwszego seta na turnieju, ale wygrał 6:3, 6:2, 3:6, 6:0. Dla Serba był to już 18. wielkoszlemowy ćwierćfinał z rzędu! - Każdy Wielki Szlem jest inny - mówi "Djoko". - Każdy jest trudny, ale US Open jest bardzo specyficznym turniejem, ze względu na panującą tu atmosferę. Gra na Arthur Ashe Stadium, szczególnie w sesji nocnej, daje tenisistom wielką satysfakcję.
Ze swoim półfinałowym rywalem Djoković wygrał natomiast 12 z 14 pojedynków - Szykuje się zacięty mecz – mówi Djoko o meczu z Wawrinką. - On już tu sprawił niespodziankę eliminując obrońcę tytułu. Gra tutaj chyba najlepszy tenis w swojej karierze na nawierzchni twardej.