Wim Fissette: "Iga Świątek została rozpieszczona wygrywaniem"
Iga Świątek podjęła współpracę z Wimem Fissettem po tym, jak dość niespodziewanie zakończyła się jej wspólna droga z Tomaszem Wiktorowskim. Do tej pory nie wiadomo, kto zainicjował jej zakończenie i wciąż nie brakuje dyskusji na ten temat, ponieważ wcześniej raszynianka odnosiła ogromne sukcesy pod wodzą byłego trenera Agnieszki Radwańskiej. Obecnie nie można powiedzieć tego samego, gdy prowadzi ją belgijski szkoleniowiec i już zaczynają się spekulacje nad szybkim zakończeniem tej współpracy. Trudno się dziwić, ponieważ Świątek nie wygrała w tym roku jeszcze żadnego trofeum i zamiast gonić Arynę Sabalenkę, musi martwić się o utrzymanie drugiej lokaty w rankingu WTA.
Iga Świątek pokonała Dianę Sznajder po dziwnym i nierównym meczu! Polka w ćwierćfinale
Wim Fissette zdaje sobie sprawę, jakie są oczekiwania wobec Polki, nie tylko te kibiców, ale i jej własne. – Jest przyzwyczajona do wygrywania. Była bardzo szczęśliwa z bycia numerem jeden na świecie. Jak spojrzymy na ten sezon, to gra dobry tenis. Wygrała wiele meczów, pokonała wiele dobrych zawodniczek. Nie chodzi więc o to, że ma rozczarowujący sezon, tylko o to, że ona chce więcej. Potrzebuje zwycięstw, bo została rozpieszczona wygrywaniem turniejów. Zwycięstwo bardzo by jej teraz pomogło. Musimy zaufać, że to nadejdzie – powiedział Belg.
Gwiazdor tenisa szczerze o dopingu. Tak środowisko reaguje na sprawy Świątek i Sinnera
Fissette odniósł się w rozmowie z „Tennis Sweet Spot” też do słabych punktów grze Polki. Zauważył, że trudno o perfekcję w każdym aspekcie gry. – To temat, o którym ludzie lubią rozmawiać. Jasne, nie jest jak Rybakina czy Keys. Ale Rafa Nadal też nie był Isnerem. Czy jest jedna zawodniczka, która ma najlepszy serwis na świecie, najlepsze poruszanie, najlepsze uderzenia? Nie. Może tak się da, może w przyszłości będzie to możliwe, ale teraz trzeba zaakceptować, że jest, jak jest. Serwis to coś, nad czym pracujemy i mamy wizję tego, jak się poprawić – dodał trener Igi Świątek. Wcześniej określił raszyniankę mianem najlepszej zawodniczki grającej na mączce w historii.
