Venus Williams przeżywa kolejną młodość. W styczniu 37-letnia Amerykanka doszła do finału Australian Open, w którym uległa swojej młodszej siostrze Serenie. Teraz ma szansę wygrać Wimbledon pod nieobecność siostrzyczki. Serena Williams nie broni w Londynie tytułu, bo spodziewa się dziecka (na świat ma przyjść za ponad miesiąc). Venus na trawie czuje się znakomicie. To na londyńskich kortach odnosiła największe sukcesy. Amerykanka wygrała siedem Szlemów - 5 razy Wimbledon i 2 razy US Open. Jeżeli pokona Muguruzę, zostanie najstarszą mistrzynią Wimbledonu w singlu w historii (w Erze Open).
Bukmacherzy oceniają szanse obu finalistek podobnie, ale faworytką jest młodsza o 14 lat Hiszpanka. Garbine Muguruza doszła do finału w imponującym stylu. Rok temu wygrała Roland Garros (jej jedyny wielkoszlemowy triumf w karierze), ale na trawie też spisuje się znakomicie. Pokazała to choćby w 2015 roku, gdy doszła do finału Wimbledonu. W półfinale pokonała wtedy Agnieszkę Radwańską, a w meczu o tytuł uległa Serenie Williams. Mająca wenezuelskie korzenie Muguruza grała z Venus Williams 4 razy. Bilans tych starć jest korzystny dla doświadczonej Amerykanki - 3-1. Na trawie panie zmierzą się po raz pierwszy.
Finałowy mecz Muguruza - Williams zostanie rozegrany w sobotę o godz. 15. Transmisja w Polsacie Sport i na kanale Tenis Premium 1. Portal sport.se.pl zaprasza na relację NA ŻYWO.