- Tylko ja zawaliłam ten mecz. Nie wiem, co się stało. Nie czułam kortu - wyznała załamana Radwańska na konferencji prasowej.
W drugim secie prowadziła już 4:2 oraz 5:3 i wystarczyło tylko "dobić" Cetkovską. Wtedy rozpoczął się festiwal błędów krakowianki.
Mecz dwukrotnie przerywano z powodu opadów deszczu. Po raz pierwszy przy stanie 5:4 dla Isi. Po wznowieniu gry Czeszka przełamała Radwańską, a w tie-breaku ograła ja dwiema piłkami (7-5).
Przeczytaj koniecznie: Wimbledon 2011. Wielki sukces Łukasza Kubota
W trzecim secie zawodniczki zeszły do szatni przy prowadzeniu Cetkovskiej (5:4). Wtedy nie wytrzymała Agnieszka, która kilkakrotnie uderzyła rakietą w torbę i krzyczała do siebie: "Nie wiem, co mam grać!". Po powrocie na kort Czeszka wygrała swoje podanie, a potem pierwszą z dwóch piłek meczowych.
Szansą na choćby częściowe zatarcie fatalnego wrażenia z singla będą dla Radwańskiej występy w deblu w parze ze Słowaczką Danielą Hantuchovą.
Na szczęście w Londynie rewelacyjnie spisuje się Łukasz Kubot (29 l.). Polak, który do turnieju głównego przedarł się przez eliminacje, w drugiej rundzie pokonał rutynowanego Chorwata Ivo Karlovicia (32 l.) 7:6 (7-2), 6:3, 6:3.