Oficjalnym powodem rezygnacji Rosjanki jest kontuzja kostki. Ale dla nikogo nie jest tajemnicą, że Masza załamała się po porażce z Na Li 6:7,4:6. W drugim secie Chinka prowadziła 5:2 i miała serwis. Zryw Szarapowej dał jej zwycięstwo w dwu kolejnych gemach, walka w kolejnym była zacięta i ostatecznie Na Li okazała się lepsza. Maria porwała torbę ze sprzętem i niemal wybiegła z kortu. Typowano ją do zwyciestwa w turnieju, ale jej forma jest fatalna. Lepiej się wycofać, niz przegrać jeszcze jeden mecz w kompromitujacym stylu. Miejsce Szarapowej w WTA Championships zajmie Marion Bartoli, która po przegranym wyścigu z Radwańską była pierwsza rezerwową.
Isia gra dzisiaj z Wiera Zwonariową. Ostatnio z Rosjanką wygrywała, ale nie pokój budzi stan ramienia polskiej tenisistki. Trener Tomasz Wiktorowski mówi, że "może znowu zacząć boleć". Zwłaszcza przy serwisie, kiedy trzeba mocno szarpnąć ręką w stawie barkowym.
Mecz Radwańska - Zwonariowa Gwizdek24 będzie relacjonował na bieżąco.
Uczestniczki turnieju narzekają na bałagan panujący w hali Sinana Erdena. Tureccy gospodarze po prostu nie radzą sobie z przeprowadzeniem imprezy najwyższej rangi. Decyzje w sprawie terminów meczów zapadają w ostatniej chwili. Zawodniczki muszą się wykłócać z organizatorami.